Szara strefa polega na tym, że jesteś ubezpieczony i formalnie dostajesz na przykład najniższą krajową. Lub pół najniższej na pół etatu. Rzecz w tym, że pod stołem dostajesz jeszcze 5 koła lub więcej. Albo na działalności wystawiasz fakturę na 1 usługę w tygodniu. Masz tak naprawdę 15. Nie płacisz podatku dochodowego, z przeliczeń dochodu na osobę należy ci się socjal. W szpitalu jesteś ubezpieczony.

Wolnowar idealizujesz do kogoś co cokolwiek robi, ale jest mnóstwo ludzi co robią tylko i wyłacznie na czarno, bez żadnego ubezpieczenia i socjalu. Jedni robią na czarno bo tak chcą, inni bo np. unikają alimentów, komornika, tp. I w tym przypadku jak coś się stanie to nie mają żadnych praw ze strony ZUS lub NFZ.

Ale stek bzdur. Coś chyba ubodło? Dochodowego nie płacisz? Czynsz dofinansowany? Nie potrzeba? Takim zawsze potrzeba.

Bierze socjal i to ja poj****. Ja jestem zadowolony że uwalą osoby na b2b co oszukują etatowcow.

potrzebuje-nie potrzebuje, jak dają, to bierze. lepiej mieć, i nie potrzebować, niż nie mieć, i nie potrzebować. jakieś tam podatki płaci wliczone w cenę towaru, ale od tego co zarobił, żeby te towary kupić, już nie. mam nieodparte wrażenie, że w PL dlatego zatrudnia się Ukraińców&co., że bardziej opłaca się wyciągnąć rękę i brzuchem do góry obrócić. nie trzeba się martwić kosztami paliwa, rano wstawać, odpowiedzialność jakąś za cokolwiek ponosić. dolce vita. ale to do czasu, bo jak za duzo takich, to oni własnie najmocniej po d.pie dostają, gdy w końcu system się zawala.