a co ma piernik do wiatraka?? Vader i Behemot to raczej najbardziej kojarzone z polską zespoły muzyczne na świecie

Vadera tez koncerty katole chcieli zatrzymać np w Łodzi wiec trochę nietrafiłeś. co do nergala to mógł by te biblie podpalić czy się na nią odlać i mam na to wybujane. Jak by podarł Koran to szczal byś ze szczęścia pewnie ?

no to co ci przeszkadza podarcie książki z bajkami

Rodzice uczyli - szanuj książki. Nie wiedzieli, że kiedyś zostanie wydany podręcznik do HiTu...

skoro Tatry autentyczne, do ksiązki z legendą o Janosiku podrzec nie można? ktoś bilet na koncert Behemota kupuje, i się czuje potem obrazony?

czyli i dokonania, słowa i kontekst tez prawdziwy? a skąd wiadomo, że to o tym akurat mowa w książce? pewno i wielu innych noszących to imię zbójnictwem się parało, czyni to książkę prawdziwą? zdaje się, że tobie wyszło jak zwykle: znajdujesz jakiegoś, i uważasz, że to wystarcza, żeby do książki przykrajać. uprzednio też przykrojonej. aby rzeź Opis za Babilonu podstawiać, a ludzi z dinozaurami puszczać:)

Wlasnie. Skad wiesz, czy ktorykolwiek oddaje choc cien wydarzen autentycznych? Jaka piekna rozpacz argumentacyjna i kompromitacja, niczego tak nie lubie, jak proby wyzwisk: dowodza niezrownowazenia emocjonalnego i braku zdolnosci do dyskusji. Intelektualnej jak i honorowej:)

bredzisz: mowa była o proroctwie rzezi Babilonu, nijak nie uskutecznionym ani na mieście, ani na imperium, podmiana niczego nie da, to ty pomyliłeś ludy mordowane w imię pana na niebiesiech. znaleźć? zamierzasz do wiedzy się odwoływać, plotąc o ludziach z dinozaurami, przywoławszy jakąś paleontolozkę twierdzącą coś zupełnie innego? tupecik niczego sobie:)

z rachunku prawdopodobieństwa. jeden koniec kija jest zazwyczaj grubszy. czasami sporo. im więcej w książce wydarzeń fantastycznych, tym...no?

pisałem ci, co akurat tam jest: wiele światła padnie również na nasze pochodzenie. dokładnie wskazujące, że całą książke należy stosować równiez do nas samych. poparte z resztą następną książką Darwina, poświęconą tylko nam. ale skąd możesz o tym wiedzieć?

a ten mem nawiązuje do Janosika? duzo tam u pana Sroki akcji fantastycznych podanych jako fakty? co ma prawdziwość biblii do jej darcia? jak się drze podręcznik fizyki to jakoś nikt się nie oburza, bo to prawdziwości treści nijak nie narusza przecież, a skoro oburza, to nie o prawdę jakby chodzi... porównujesz próbę opracowania historycznego z zapiskami kapłanów z epoki brazu? to lepiej Kosidowskiego z tym opracowaniem, a biblię z filmem odcinkowym grupuj, będzie bardziej dorzecznie.

nie muszę znać na wyrywki, wystarczy że sam podasz fragment o rozbijaniu głów dzieci o kamień, i skompromitujesz się znowu. ja potrzeby agresji wobec ciebie nie odczuwam, rozmawiam, bo błaźnisz się sam najlepiej, wystarczy podrążyć temat, zebyś próbował podmieniać miasta, sam się do pomylenia ludów przyznał, przeprosiwszy nawet, a teraz udawał, ze to inaczej było. dlaczego mam się złościć? cyrk za darmo, małpy fikają i pokazują publice nieprzystojne gesty:)

czego nie wiedziałem? że niczego, co moznaby nazwać rzezią Babilonu nie było? szczególnie, jak próbowałeś Opis podstawiać, za Cyrusa?

raczej niewiele, i to odległe echa, jako tło wydarzeń, zupełnie fantastycznych. albo wcale, jak obecnosć Żydów jako narodu w Egipskiej niewoli. ni hu-hu, ani sladu nigdzie. ani faraona zaginionego z armią. a i autentyki wyinaczone nieraz nie do poznania. ża jakieś miasto spalono? a bo jedno? niby i prawda, ale i psu Burek niejednemu...

Teraz rzez za upadek podmieniasz. Gdzie glowy dzieci o skale rozbijane? Faraonow jednakowoz jakos nie brakuje, a wiadomo kiedy mniej wiecej szukac

To jak z adajacym oslem: no byly osly, jako wierzchowce, i to jedyna prawda w tej calej opowiastce... i tak tam ze wszystkim:) masz umysl magiczny: dzieci wyrastaja z tego ok. 4 roku zycia.

w jaki sposób Opis ma robić za Babilon? Miasto? Imperium? wyrżnięto zupełnie inne miasto, jedno z wielu w imperium. o, tu: 3 Faraon powie wtedy: Izraelici zabłądzili w kraju, a pustynia zamknęła im drogę. 4 Uczynię upartym serce faraona, i urządzi pościg za wami. Wtedy okażę potęgę moją nad faraonem i nad całym jego wojskiem." co i rusz faraon włączany dalej. zgodnie długo jeszcze kultywowanym zwyczajem jazdy osobiście z wrzaskiem na czele doborowego hufca, jako metody prowadzenia bitew przez władców. wystarczy przeczytać, i coś z twoim pojęciem dziwnego się dzieje. i nogami...

faraon często-gęsto osobiście brał udział w wojnach, skoro miał się zapiec w gniewie, należałoby oczekiwać że pojedzie. zginęli wszyscy, ponoć. to do faktu braku zaginionego faraona nie pasuje, więc jest mało prawdopodobne, za to rozstapienie wód od machania laską w celu uruchomienia woli bożej całkiem prawdopodobne. śladu Zydów nie znaleziono, ale to nie wyklucza! no skąd, nawet już ufo przywoływałeś, żeby sobie niewygodne odtłumaczać. peryferyjne Opis masz za Babilon ukarany srogo, aż 300 lat później było co zdobywać. rzezi nie było, ani na skalę miasta, ani imperium o tym imieniu. lipa.

cieszy mnie ogromnie zadufanie, w ilu to tematach TY mniemasz, że masz pojęcie: w biologii skopmromitowałeś sie rozpaczliwie, przywołując uczoną twierdzącą coś dokładnie odwrotnego, pięciu słów z Darwina, podsumowujących książkę, nie rozumiesz, o następnych wydawnictwach tego uczonego nawet nie wiedziałes chyba, przywołujesz przykład psa jako argument WBREW ewolucji, itd., itp.. w temacie biblii wystarczy przeczytać, żeby się z ciebie pośmiać: Opis udaje Babilon, przy potopie próbujesz albo lokalnego zalewu, albo w prekambrze Noego lokować.

Babilon miał być wyrżnięty, nie Opis, pojmujesz? BA-BI-LON. to miasto. albo ogólna rzeź w imperium, nie tylko jedna bitwa i po krzyku.

Rozbijanie glow dzieci to rzez czy upadek imperium? Napisales, ze pentagon ujaw il, a tymczasem tylko potwierdzil, ujawnil kto inny, jak belkoczesz od rzeczy, to ni wiadomo co masz na mysli. Masz cytat z tekstu zrodlowego, co nie zmienia faktu, ze i armii egipskiej nie brakuje. Analfabeta nie rozumie slowa "niezidentyfikowany". Kompromituj sie dalej:) jest calkiem zabawnie.

taa... najpierw próbowałeś wykazać komuś, że JA nie miałem na mysli rzezi:) potem udawałeś, że nie umiesz czytać tekstu źródłowego. teraz zamiennie traktujesz miasto i imperium, a także rzeź i upadek. nawet i ten "upadek" taki był, że 300 lat później A. Macedoński miał gdzie wkraczać i balować, podpalając to i owo przy okazji. nb. wartośc przpowiedni "upadku" dowolnej organizacji jest taka, jak mojej, że jutro po południu będzie przypływ. liczą się szczegóły. a te się nie zgadzają...

a także organicznego, bajkowego, legendarnego lub halucynacyjnego. z tego samego artykułu, z którego ci wtedy cytat wkleiłem, jak mi się nie chciało pisać, masz bana na gugla? nieźle: pentagon sam upublicznia, ot tak sobie, żeby powiedzieć, że nie wiemy co to, ale się nie przejmujemy... dlaczego sie na pozaziemców czepiłeś, może to demony biblijne? kilkuletnie dzieci potrafią odróznić różne skale zdarzeń i miasta. po nazwach i skutkach. kropla to nie deszcz, Opis to nie imperium.

a po co mam jej szukać? rozmawialiśmy o tym fragmencie, uparcie podmieniać próbujesz miasta, bo z tekstem nie byłeś w stanie dac sobie rady wtedy, i teraz też lepiej nie będzie. jak z potopem: a to że lokalny, gdy o górach mowa, a to że w czasach, gdy nikt się nie mgł Noe nazywac, ani krypy sklecić. rejon Babilonu nadal gęsto zamieszkany, ziemia uprawiana, w sposób nieprzerwany, bo Tygrys wodę zapewnia. lipa...

Dziękuję za komplement(bo to zalezy, czyja to opinia). piszesz więc o innym fragmencie, niż omawialiśmy. ani tereny imperium, ani miasta nie upadły jakoś. sam o Opis wspomniałeś jakoś:) 3 mld lat temu był jakiś zdolny krypy budowac osobnik? człowiek w dodatku? ciekawa ta teoria... zalew lokalny odpada, bo mowa o globalnym(szczyty gór), prekambr również, bo nie ma komu kryp klecić, ale opis biblijny: prawdziwy:) nb. nie wiem, skąd wziąłeś pokrycie całej powierzchni, skoro ledwo kilka stanowisk z tak starymi skałami odkryto.

czy tym razem może przynajmniej dotarło, że Darwin o ewolucji człowieka pisał? raz, na koniec "O powstawaniu gatunków", i drugi, szczególnie naszemu gatunkowi poświęcając książkę? czy dotarło, że albo Noe, korab i ludzie do wytopienia, albo głęboki prekambr? że miewasz różne fantastyczne teorie, to wiem, najbardziej mi się podobała ta o prawdziwości biblii na podstawie wspominania paru postaci i miejsc autentycznych: no gdzie ma się odbywać to pandemonium? na Księzycu?!?

będę wdzieczny, jeśli ktos moje rozumowanie skoryguje: jesli dobrze się orientuję, kontynenty to takie grube na kilkadziesiąt kilometrów płyty na podłozu krystalicznym. prosze mnie poprawić, jesli się mylę, ale gdy skała zastyga w strukturę krystaliczną, to raczej woda na powierzchni planety w tym stadium się nie pojawia, chyba tylko żeby odparować momentalnie. nalezy się też spodziewać wzmożonej tektoniki, wykluczajacej płaskość tych stygnących płyt, podróżujących na prądach magmy szybciej niż dziś. jest tu miejsce na wodny świat? tymczasem w Kanadzie odkryto skały sprzed 4,02 mld lat.

czyli nic nie dotarło:) nawet cytat z O powstawaniu... mówiący, że to i o nas ta teoria, na koniec książki ją wykładającej... teoria o potopie, a ufoludki tam są? spróbuj ją wyłozyć, tylko bez smoków, proszę. po to rzeczy mają swoją nazwę, żeby było wiadomo, o czym mowa. tym się extraterrestrial od unidentified różni. U. okazywało się czasem pojemnikiem z kupą... po identyfikacji. jak się zidentyfikuje, to będzie można powiedzieć: ziemskie pozaziemskie, naturalne czy sztuczne. patatajasz na jednorozcu wspaniale, wielkiego trzeba umysłu, i duuuuzo duzo prozaku:)

banalne, plytkie, trywialne, pospolite, przyziemne i schematyczne. jak metoda naukowa. przykro mi. w odróżnieniu od fantasmagorycznego, nielogicznego, odpornego na cytaty i definicje patatajania które ty masz za myslenie. okłamał cie ktoś juz przedtem, bo skąd wziąłeś rzekome stanowisko paleontologów w kwestii dinozaurów/ludzi razem? dalej im wierzysz? aż mnie miłością bliźniego obrzucasz, w swym mniemaniu? będziesz psa przeciw ewolucji znów przywoływał? jak kto wspomina o nas, że wyłożona wczesniej teoria rzuci na nas swiatło, to nie znaczy, że do nas się ta teoria stosuje? zaniemówiłem... :)

twoje rozumienie ufo, zbliżone do potocznego, niewiele ma wspólnego z faktycznym. zwyczajnie wszystko się tak nazywa, dopóki nie zostaje to, czego dotąd nie zidentyfikowano, co wśród pewnego typu umysłów wywołuje natychmiastową reakcję dowodu z niewiadomej: skoro nie wiadomo co, to wypada na moje. może byc obca cywilizacja, demony, smoki czy czarownice, zaleznie od mody. może podróżnicy w czasie, ich sondy, jednorożce, cokolwiek. zalezy, do czego ma pasować. mogą być też bogowie: jak nie wiadomo, czemu Heńka jurtę szlag trafił, to wypada, że szaman praw.

masz właśnie sam strasznie uproszczoną wizję świata, bez niewiadomych, wstrzymania oceny, refleksji nad faktami bez emocji. ty fakty selekcjonujesz, byle niemozliwości potopu do wiadomości nie przyjąć. że albo woda wszędzie w hadeiku(wątpliwe mocno), albo jest kogo topić. warunki zaistnienia zjawiska są napisane: po szczyty gór. sa więc góry. i ludzie. wody tylko tyle nie ma, a żeby wycisnąć, co w Ziemi, to wszystko wyzdycha przy tym do nogi, zanim deszcz spadnie jakikolwiek? pojmiesz prostą zależność fizyczną(6klasa podstawówki, bodajże...)? to se ne da...