Kartofle były dla dzików i koniowi było przykro.

Różnica jest subtelna: Marek Kondrat tylko grał tytułową rolę, Kaczyński - nie.

kiedy zobaczę klepsydre na pierwszej strownie wyborczej, plizzz

Teatr dla gojow. Kaczor z Tuskiem sa dogadani i to dobrzy koledzy od lat. Zamiast zakladac jedna partie zalozyli 2 i udaja, ze walcza za soba.w ten sposob maja wladze na zawsze. Podobnie politycy PO/PIS np na imprezie u Mazurka. Tak wyglada opozycja i smiertelni wrogowie? Morawiecki - premier Kaczynskiego - byl doradca Tuska. Ten sam czlowiek. Jaki, Gowin, Sikorski, MORAWIECKI, Kaminski, Ujazdowkiski, Mezydlo, Dorn, Misiolek... Kazdy z nich byl i w PIS i w PO. Rzucaja wam jakis losowy screen albo material w TV i lykacie jak pelikany i sie klocicie... Szkoda, zesami politycy PO/PIS juz tak sie

Kartofle to nic. Druga strona jest tak zachłanna, że gó...no spod siebie zje.

Zgadnijcie, ilu baranów w to wierzy ?

Jeszcze raz. Odnoszenie się i komentowanie wypowiedzi dziada ma taki sens, jak odnoszenie się i komentowanie wypowiedzi pensjonariuszy domu wariatów. Można też inaczej to sformułować: "Nie dyskutuj z idiotą, bo najpierw doprowadzi cię do swojego poziomu, a później pokona doświadczeniem". To ostatnie stało się. Miliony Polaków biorą go i jego bandę na serio i zeszło do ich poziomu. Np. twierdzą, że Rosjanie wysadzili swój budowany przez 20 lat za miliardy dolarów gazociąg dający im atuty polityczne i ekonomiczne. I ludzie w to wierzą - może przykład wśród rusofobów niefortunny, ale dobry.

Nie wierzę, że to powiedział. Jeśli tak to Giertych ma rację!