Mam psa prawie 3 lata i w tym czasie widziałem 1 (słownie JEDNĄ!) osobę która podobnie jak ja zbiera gówna po swoim psie. Także wymagania to niech sobie ludzie wsadzą...tylko piesków szkoda, ale ten 1 dzień w roku \szczególnie nie zaszkodzi.

Prymitywni psiarze, jak wasze pupile szczekają i wkur...ją cały rok, to jest ok.

Jak mi ...rwa pies ujada cały rok nad głową bo paniusia pieska se kupiła. Ale ona na zmiany pracuje. Panie co się pan czepiasz to przecież pies, musi szczekać. To biurwie jeden raz w roku petardy przeszkadzają.

Jak mi ...rwa pies ujada cały rok nad głową bo paniusia pieska se kupiła. Ale ona na zmiany pracuje. Panie co się pan czepiasz to przecież pies, musi szczekać. To biurwie jeden raz w roku petardy przeszkadzają.

Jak Owsiak puszcza petardy gdy jest "światełko do nieba" do nikt nie protestuje ale jak na sylwestra ktoś chcę postrzelać to nagle obrońcy zwierząt

Czy wy mało kumający właściciele piesków jesteście aż tak zacofani i nie wiecie co robić gdy normalni ludzie odpalają fajerwerki? Zasłaniacie okna zasłonami i włączacie głośno muzykę i po problemie. Fajerwerki się nie skończą i szkoda waszego miauczenia co roku.

Ja i mój pies! I uj ci w oko kurwiu.

Za każdą kupę na trawniku/chodniku - petarda!

Ja lubię, a co? Lepiej pyknąć o pooglądać, niż łazić że śmierdzącym butem po wdepnięciu w np psie gówno. Proste? 8)

Ja lubię i co mi zrobisz? Miasto jest dla ludzi, a nie pupilów i dla mnie trzymanie psów, kotów oraz innych zwierzaków w mieście to patologia oraz torturowanie zwierząt. Wkurza mnie, że nie mogę raz w roku nacieszyć się ładnymi kolorowymi wybuchami, ale muszę znosić szczekanie psów, gówna na chodnikach i smród moczu na klatce. Codziennie zostawia się psy zamknięte na 8 godzin w betonowym więzieniu. Chcesz mieć zwierzęta? To wyprowadź się poza miasto, kup dom z dużym ogrodem żeby pies gdzie się wybiegać i tam może sobie srać i sikać gdzie chce, a nie zatruwacie ludziom życie i odmawiacie zabawy

Ja lubię petardy i mój kot też. Wyłazi na balkon i jest zafascynowany.

Ja lubię i moje dwa psy też lubią! Zwierzęta należy przyzwyczajać do różnych sytuacji a nie szukać dziury w całym...

Półtora miliarda Chińczyków...

Że ma tyle petard wystrzelił a psy sąsiada zesrane ze strachu coś pięknego uwielbiam sylwestra

Fajerwerki są zajebiste! I nie ważne ile macie "piesków" i tak musicie to przyznać! A skoro "pieski" mają gdzieś, że przez pół roku w ciepłe miesiące nie można otworzyć okna w nocy, bo ujadają do 3 rano, to w tę jedną noc naprawdę mam gdzieś, że jeden czy drugi posiedzi pod szafą. Jak Twój "piesek' boi się ludzkich rozrywek, to go trzymaj na wsi! Tam sto razy lepsze dla niego miejsce, niż na 30 metrach kwadratowych w bloku! Dobrego 2023 życzę wszystkim!

Lewakom ze skrzywioną osobowością zawsze marzyły się takie przyjemności.

a pod choinkę lub na urodziny da się gówniakowi nowego pupilka żeby już nie ryczał po poprzednim. Srają się o jedną noc bardziej niż te ich szczury pokojowe a milczą jak setki ich znajomych pozbywa się swoich czworonożnych " członków rodziny".

I jak co roku zaczyna się gównoburza o petrady. Brak jakichkolwiek argumentów zawsze najlepiej jest przykryć obelgą , nazywając prymitywami, głupcami , tych co lubią świętować po swojemu. Jak widzę wpis " zamiast na fajerwerki lepiej wpłać na schronisko" to aż mnie trzęsie. Jak jesteście inteligentniejsi od tych co strzelają ( też sobie pierdo... kilka dzisiaj) to najpierw zastanówcie się dlaczego powstały schroniska dla psów. Banda zrytych pseudo obrońców bardzo często wywala swoje " pupilki" w okresie wakacyjnym bo nie maja co z nim zrobić jak jadą na wczasy...

Ja lubię. I będę strzelał aż się chmury rozstąpią. Mam też psa. I po pierwsze : jest nauczony do wszelkich hałasów o huków, nie sra pod siebie jak mi nóż upadnie na podłogę. Po drugie : wiem jak mu złagodzić potencjalny stres związany z nocą sylwstrową. I tak już 12 lat.

Im glupszy i zacofany narod, tym bardziej prymitywne rozrywki...bo jaka to radosc po pijaku?

Naglupote polaczkow nie ma lekarstwa, pozostaje tylko modlitwa...(maja przewage liczebna)

A gdzie ci wielcy obrońcy piesełów są cały rok. Przez park nie przejdziesz bo zesrany . Babcie z pudelkami z łaską cię pogonią jak zwrócisz uwagę że każdy czterołap ma być na smyczy.

A gdyby tak zająć się swoim pupilem w tą jedną noc? Ale gdzie, trzeba wymagać od innych, tylko nie od siebie. I nie pisz mi o dzikich zwierzętach, bo jak o tym wspomnisz to od razu zacznij protestować przeciwko burzom.

A gdyby cale 500+ oddac na schroniska?.....zrobilo by sie dzwiekoszczelne budy:P