Tak, bo mialyby wybor czy sie styrac w bezproduktywnym wysilku opieki nad uszkodzonym. Czy moze nie, i sprobowac jeszcze raz.

Chyba pomyliłeś antykoncepcję z aborcją. Tak mi się wydaje bo ciężko zrozumieć tą bezładną pisaninę.

nie planujemy umierać WRAZ z śmiertelnie chorym płodem debilu

o jakim planowaniu mowa, gdy środkiem wyboru negatywnego ma być szklanka wody zamiast? krótko mówiąc: nie poru..asz... jeżeli masz skuteczne środki prewencji, to możesz planować cokolwiek. musi być wybór.

Koleżanka widzę też nie załapała o czym pisałem. Pisałem o dostępie antykoncepcji i jej związki z planowaniem dzieci a nie o aborcji debilko.

miałeś rację, poprawiłem zarzut, i co? teraz Ty nie załapałeś? spróbuję prościej: młoda kobieta na prawdę marzy często o czym innym, niż gromadka bąbelków, a skoro nie może się zabezpieczyć, to w ogóle nie planuje seksu uprawiać. brak dzieci jest nieuniknioną konsekwencją. gdy może z jaką taką pewnością siebie być w związku (bez seksu raczej nic z tego...), to może się dac namówić, albo i sama zechcieć. taka opcja w ogóle istnieje i czasem się realizuje. chyba lepiej, gdy ludzie się rozmnażają, bo chcą, a nie bo muszą, jak krowy czy inne hodowlane?

Człowieku ty masz coś z głową. Piszesz ze nie może się zabezpieczać to nie planuje uprawiać sexu. Czyli jak będzie mogła się zabezpieczać to będzie sex uprawiać. Co to ma do planów posiadanie dzieci? Przecież jak się będzie zabezpieczać to i tak dzieci nie będzie. Juz prościej nie potrafię ci wytłumaczyć o co mi chodziło żebyś zrozumiał. Tak piszecie żeby pisać. Bez zrozumienia.

Czyli noe zrozumiales deugiej czesci. Insynuacjw zachowaj dla sobie podobnych. Przeczytaj jeszcze raz, tylko powoli...

jak będzie wseks uprawiac, to łatwiej o związek, a wtedy i o dzieci. duzymi literami. chęć posiadania dzieci zalezy od poczucia bezpieczeństwa ich posiadania, między innymi związek zapewnia takie poczucie, a czasem i podstawy. no przykro mi, ale jak nie ma jak, to nie ma z kim ani gdzie. chyba, że jesteś zwolennikiem pełnego spontana (wpadki), ale jak wyżej: nic ci z tego.

Wiesz co, mam w pracy kilka koleżanek w wieku 25-35 lat. Żadna z nich, nie chce zdecydować się na pierwsze, bądź kolejne dziecko. Wiesz dlaczego ? Powody wypisane są we wstawce, wszystkie, od początku do końca. Wyobraź sobie, że młode kobiety rozmawiają o tym i chciałyby ale ... Dopóki istnieje sojusz tronu z ołtarzem, nie ma takiej opcji. Ich kupić już się nie da, przekonać też nie. Zastraszyliście je wyjątkowo skutecznie. Co ciekawe, znam pary które wyemigrowały, a powody ich emigracji wcale nie miały podłoża ekonomicznego, przynajmniej nie był to główny powód. Młodzi ludzie, szukają ...

... NORMALNOŚCI. Kiedy już zabezpieczą swoją przyszłość, stabilną, godnie płatną pracą, tanim mieszkaniem, lub tanim kredytem na mieszkanie, decydują się na dzieci, ale w UK, Holandii, Niemczech, Czechach. Wiesz dlaczego ? Bo tam jest normalny świat.

Mówisz o uzasadnieniu, które podają. Może nawet w to wierzą... Prawdziwe przyczyny są inne. Nie odczuwają potrzeby posiadania potomstwa, tutaj żadne pieniądze i ułatwienia nic nie zmienią. Taki model życia... Poczytaj sobie trochę publikacji naukowych, a nie publicystycznych na ten temat.

A co do przykładów krajów, które podałeś... Poza Czechami to są głównie dzieci rodzące się w rodzinach muzułmańskich. Ale o tym przecież nie wolno mówić.

worek jest zwolennikiem niewolnictwa połowy ludzkości: aby hodowla była skuteczna, nalezy trzymać baby jak krowy, i tyle. sposób drugi, stworzenie takich warunków, by ludzie dzieci mieć chcieli, jest trudniejsza, więc po co sobie głowę zaprzątać? światopoglądowa róznica na stosunki damsko-męskie jest dla wora dyskutowalna, choć o samych ją stosujących zdanie ma nienajlepsze. zrozum, worze, że ta róznica jest niedyskutowalna, i nie nalezy do muzułmanów dołączać, a ich cywilizować. takoż do biedoty, wojny i złodziejstwa, bo tam się najwięcej rodzi.