No to się zgadza. Te zawleczone to członkowie rodzin wierzących. Czego nie rozumiesz?

Jak to powiedział Paulo Coelho, opisując sytuację przymusowego "zapisywania" dzieci do kościoła: jak wdepniesz w psią kupę, to będziesz śmierdział psią kupą ;)

albo "jak zaprowadzisz prosiaka do rzeźni, to nie dziw się, że przerobią go na kotlety" ;)

A jak żaba urodziła się w stajni to jest koniem. Jednym słowem jeśli mieszkasz w nieciekawej dzielnicy i ktoś zadźgał cię nożem to nic się nie stało bo tam się urodziłeś i tak ma być. Problem pedofilii czy jakiekolwiek innej przemocy powinien wykluczać słowa "na szczęście" i to mnie wku...o w wypowiedzi tego jegomościa.

"Chodzenie do kościoła nie czyni cię chrześcijaninem,tak samo jak stanie w garażu nie czyni cię samochodem" -to odnośnie tej żaby;) Pedofilia zawsze jest złem. Złem jest też świadome pchanie dzieci w środowisko,gdzie znajduje się osoba,która jest postrzegana jako guru/osoba_pomazana_duchem_świętym/dobra_z_założenia (jak ksiądz) -prawie zawsze prowadzi to do prania mózgów w grupach przypominających/będących sektami. Dorzuć do tego ograniczoną wiedzę o świecie +naiwność +wiarę w nieomylność autorytetów(która u dzieci jest częsta) i masz idealne środowisko dla pedofila,którego nikt nie kontroluje

Ale kto jest chcący?