Boją się prokuratora z politycznego nadania. Pierwsze co teraz robi to wniosek o ustanowienie przymusowej hipoteki na dom/mieszkanie, w celu "zabezpieczenia na poczet przyszłych kar". Nie dość, że wsadzą do pudła, to jeszcze obedrą z wszelkiego majątku. Żyjemy w czasach terroru.

To nie strach przed pisem, czy stratą premii, ale przed odpowiedzialnością karną. Jakby wykonali aborcję i wg katotalibów okazałoby się, że była ona nielegalna, to lekarz będzie ciągany po sądach i traci w zasadzie wszystko. Najpierw swój czas i zdrowie na przepychanie się z idiotami, a finalnie pewnie utrata wykonywania zawodu, a może i więzienie.

Najlepszym ze skutkow tego obledu antyaborcujnego moze byc efekt z odbicia: wyleci klauzula, wyleca klauzulowi, tchorze i miernoty pod sad, i moze jakies bardziej normalne prawo powstanie. Szkoda tylko kobiet, co musialy umrzec, co bylo oczywista konsekwencja porzucenia rozumu na rzecz wiary.

Nie boja sie, bo uwazaja, ze ich bozia obroni, i nie lekarze, tylko wierzacy szarlatani, ustanawiajacy takie a nie inne procedury, nieraz wykraczajace poza obowiazujace prawo. Po jaki wuj do konsultanta jeszcze wydzwaniac? Po co komu taki dudochron?