Jakie dwa miesiące wakacji, przecież to programy archiwalne zrobione dla TVP którą przywłaszczył sobie piss, a nie premierowe odcinki robione dla tvpiss.

A tego to już nie wiem. Nie oglądam tv

snickers45 - Pierdzielisz, jak każdy ksiądz, biskup i papież. Dziennikarze z TVPiSS są apolityczni? Idź z tymi tezami pod kościół, tam znajdziesz debili. To przedtem debile z TVPiSS o tym nie wiedzieli? Jednak idź po kościół i tam rozgłaszaj swoje debilizmy.

a kablowanie na swój kraj jak to czynił Kukliński przyniosło mu jakoś sławę.

Baton jesteś zwykłą qrwą partyjną bo ubecja w pisie ci nie przeszkadza.

Babany snickers zawsze pier doli jak potłuczony,

SierzantYelonek - Tak 8 na 10 księży i biskupów współpracowało z SB. Sam Jarosław-Balbina współpracował i nadawał. 80 % obecnych katolików to bolszewicy. Tam kapowali i to się kapuje, tyle tylko, że po katolicku.

Jakie to proste, wystarczy powiedzieć "agent" i już nie ma człowieka, a zostaje tylko "obrzydzenie" - bez procesu, bez analizy jego działalności, sprawdzenia wartości przekazanych informacji (jeśli takie były) i wyroku sądu... Szkoda, że kiedy był zwykłym dziennikarzem nikomu to nie przeszkadzało, dopiero kiedy postanowił zdradzić TVP/PiS wszyscy robią tego szopkę. A najbardziej "szkoda" mi tych wszystkich biednych agentów z PiSu, którzy współpracowali i tworzyli struktury PRLu, bo muszą męczyć się tam niemiłosierne dostając te wszystkie pochwały i premie jak prok. Piotrowicz :)

Zdecydujcie się w końcu, skoro balbina przespał stan wojenny to o czym miał nadawać ?

SierzantYelonek - Wydawało mi się, że jesteś bardziej rozgarnięty. Są tylko dwa wytłumaczenia, że przespał stan wojenny. Albo był miernym opozycjonistą, albo bardzo ważnym i cennym donosicielem, wręcz swoim człowiekiem, że go nie ruszyli.

Baxbany - był sobie jakiś wysoko postawiony oficer, chyba nawet członek wrony, który miał układy z żoliborskim psychopatą i który pilnował żeby tow. Balbina mógł spokojnie spać w stanie wojennym. Kiedy przed sądem stawali twórcy stanu wojennego na czele z Jaruzelskim i Kiszczakiem ten oficer nie był niepokojony bo oficjalnie zmarł. Jak się okazało żył, zmarł kilka lat później tylko w ramach rewanżu za stan wojenny kaczor chronił mu dudę przed wymiarem sprawiedliwości.