Dokładnie, PIS też sie wyparł Jezusa, a że życie nie znosi pustki, dla tego mamy to co mamy. Burdel, złodziejstwo i Kotłownię, pod przewodnictwem belzebuba. Jeszcze tylko brakuje, by nam zesłano barbarzyńcę, który będzie grabił, palił i mordował, jak na wschodzie, bo też tacy kozacy i chcieli żyć bez Boga. Bóg jest dżentelmenem i jak go nie chcą to sie nie narzuca, ten drugi się narzuca, a jego dewizą jest niszczenie,zaczynając od moralnego, kończy na fizycznym, także nawracajcie się póki czas, bo barbarzyńca u bram i będzie za późno, wtedy już święty Boże nie pomoże, boście nie chcieli go zna

Wpis wręcz szablonowy. Oni te wpisy mają podobne, bo podobne mają "zrycie beretów". Pis był zły bo jezusa się wyparł, a nie że to socjalistyczni złodzieje. I to nie ich wina, tylko belzebuba, który ich namawia na złą drogę :) Niesłychane, zero refleksji tylko takie slogany debilne. Albo "bóg jest dżentelmen". Tak proszę pana, sam widziałem jak bóg puszcza przodem panią z wózkiem. A na koniec ostrzeżenie, uwaga. Jak będziecie robić nie tak jak sobie wymyśliłem, to marsz do piekła, a to już zagrożenie tuż tuż. Japie**le. Jak taki człowiek zmarnował całe lata, żeby nie pracować nad sobą.

w 1951? No to znaczy,że Jezus był królem Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej ! A w 1951 o wszystkich nominacjach w Polsce decydował Józef Wisarionowicz Stalin. Czyli twierdzisz, że Jezus był królem PRL w czasach stalinowskich. No, to niezbyt ciekawy rozdział ma w życiorysie. Król PRL-u :-)

Pomijając kwestię PRL-u, od kiedy to w Polsce prymas z trzódką wiernych baranów (nomen omen) ma prawo intronizacji króla??? Równie dobrze ja mógłbym sobie zwołać radę osiedla i ogłosić wybór Elvisa Presleya na nowego papieża.

A to oznacza, że trzeba go dekomunizować. Ale się porobiło...