Bo tak naprawdę sprawa Szopy nie jest sprawą układu Morawieckiego i Dworczyka, ale dużo bardziej niebezpiecznego układu w brudnych służbach, który działa korzystając ze swoich licznych przywilejów oraz braku kontroli nad nimi. Służby są jednak zainteresowane wyciszeniem tego – ukryciem roli nie tylko CBA ale też innych służb.

W tle tej sprawy mamy ogromne kwoty – od pół miliona do miliona złotych wypłacanych codziennie. Co więcej, Szopę ochraniał funkcjonariusz policji, który miał zabezpieczać te transakcje. Nie można wykluczyć, że służby mogą mieć powody, by “ograniczyć” sprawę do niektórych wątków, pomijając te najbardziej kontrowersyjne. Dlatego CBA powinno pilnie zostać odsunięte od tych spraw. Sprawa Pawła Szopy to złożona sieć powiązań, które mogą wykraczać poza finanse i politykę, sięgając do służb specjalnych i ich roli w strukturach państwa.

Uupss