Jak się idzie do wyborów z hasłem, obalmy PiS i nic więcej nie mieli wszyscy koalicjanci do zaproponowania to tak się to kończy. W Polsce mamy sporo ludzi niespecjalnie mądrych więc część dalej ich będzie kupować. Platforma będzie musiała się bardzo natrudzić żeby wygrać wybory prezydenckie. Niespełnione obietnice, drożyzna w sklepach, powoli ludzie którzy głosowali na nową drogę z tygryskiem zaczynają spoglądać w prawą stronę. A oni de facto będą decydować bo żelazny elektorat klakierów PO i PiS jest podobny około 32%