Myślenie życzeniowe, jak zwykle z resztą. Z całą pewnością, rząd będzie się mocno (przynajmniej do wyborów) pilnował, żeby niczego za bardzo nie spieprzyć, Trzaskowskiemu raczej nie spadnie, bo konkurencja nie ma siły przebicia i kasy na kampanię, paliwo tanieje, ale jak zauważyłeś dość powoli, a nie gwałtownie jak w 2023. Mamy więc do czynienia z procesem rynkowym, a nie sztucznym zaniżaniem cen. Drożyzna jest spuścizną po PiSinflacji, jednak przy spadających cenach paliwa, ceny towarów również powinny spadać, choć też nie będzie to zbyt gwałtowny spadek. 1/1

1/2. Inaczej będzie z cenami usług, te pewnie będą rosły. Wasze czarnowidztwo nie sprawdza się. Prognozowaliście szybki upadek rządu i koalicji, oraz powrót do władzy, najpóźniej jesienią. Niestety, gospodarka mimo wszystko rośnie, bezrobocie najniższe od 1990 roku i nie wzrasta mimo wielu bankructw, zwolnień grupowych, likwidacji itp., inflacja 4,7% (rok temu 7,3%). To nie jest propaganda sukcesu, a sukces na wielu płaszczyznach. Co do rozliczeń rządu PiS, rzeczywiście idą wolno, ale za to śmiesznie. Katolicki bohater, który jeszcze nie dawno mocno pyskował, uciekł ...

Bezrobocie nie rośnie mimo wielu bankructw i zwolnień 🤣🤣🤣 jak coś jest na niekorzyść rządu to poprostu nie podaje prawdziwych informacji. Nie dziwi cię fakt, że tanieje powoli odkąd został wybrany kandydat? Na razie ceny towarów nie tanieją i szybko nie zaczna. Ochrona zdrowia leży i kwiczy. Wskaż mi ten sukces

Już za chwilę rząd znowu będzie miał nauczycieli na głowie, bo podwyżki dał ale zapomnieli im wspomnieć, że wpadną w wyższy próg podatkowy, czyli do ręki wezmą mniej pieniędzy🤣🤣🤣🤣