"chcą ZABRAĆ PiSowi" - tu jest problem w twoim toku rozumowania. PiS wykorzystywał rządową kasę do finansowania partyjnych kampanii wyborczych, a zgodnie z przepisami nie może tak robić - jeśli złamał przepisy, to karą jest odebranie subwencji. problemem w tym wszystkim jest to, że pisowcy w pkw robią szpagat i z jednej strony przywracają finansowanie, a z drugiej powołują się na opinię (bo wyrok to nie jest) izby kontroli nadzwyczajnej i spraw publicznych, która nie jest sądem, tylko nielegalną przybudówką SN. ale jeśli nie ma legalnego wyroku SN, to nie ma kasy dla PiSu. proste co nie? :)