Wolność jest w głowie.

Wszystkie 'stadne' stworzenia mają normy regulujące relacje i pozycję w grupie. Wybór jest prosty: żyjesz według norm i w razie potrzeby masz jakieś wsparcie innych, albo jesteś wolny i samotny.

Czyli naprawdę wolni są bandyci, kryminaliści i wariaci (do czasu kiedy ich zamkną). Dzięki wolę jednak mieć żonę i dzieci i żyć w zgodzie z innymi.

Czyli ludzie bezdomni są wolnymi ludzmi. nie pracują, nie płacą podatkow ani rachunków, nie oglądają TV a tez za moda nie podążają. No Super. Na pewno się z tego cieszą.

Ludzkość musi być kontrolowana przez autorytety, bo jeśli na wszystko jej pozwolimy, zniesiemy obowiązki względem ojczyzny i damy absolutną wolność, natura człowieka ujrzy światło dzienne i nastanie chaos. Między pełną wolnością a chaosem nie ma różnicy np. znieś kary za morderstwo a dostaniesz niewyobrażalnie wysoki wskaźnik zabójstw w dobę, bo umożliwisz każdemu choćby zabicie sąsiada za fakt posiadania lepszego Passata itp. Masz prawo do życia, możesz robić co chcesz jeśli nikomu to nie robi krzywdy ale nie możesz ot tak robić absolutnie wszystkiego co już wyjaśniłem wyżej.

Czyli jak nie wezmę ślubu, nie będę miał dzieci, nie będę płacił podatków i rachunków będę zachowywał się nienormalne i nie będę przestrzegał prawa to będę dopiero będę wolny?