Jak ktoś słucha przez 20 lat tego samego to znaczy, że się nie rozwija i zatrzymał się w miejscu - od tego momentu nadany mu zostaje przydomek Wapniak, a jego motto będzie brzmieć "Kiedyś było lepiej".

A nie sądzisz, że dany zespół może sam się rozwija i tworzy muzykę na miarę dzisiejszych czasów? To znaczy, że mam Biebiera słuchać, bo dziś jest taka moda? Przykład Madonny sugeruje, że nie każdy jest wapniakiem. Troszkę Ci się nie udała ta ocena, bo zespoły, które grały 20 lat temu, dziś też świetnie się trzymają i mają nowych -młodych- fanów.

A ja nie dość, że się nie rozwijam, to jeszcze się cofam, bo lubię wracać do staroci. Madonna poszła w komercję, chociaż na pewno jest ikoną. Lepsze by było U2. Od zawsze idą swoją drogą i ciągle mają fanów.

Podobnie DM. Ich nowa płyta to powrót do korzeni, ale brzmienie teraźniejsze. Nie nudzi się. U2 też lubię posłuchać, tak jak T. Turner. Gabarara pewnie myślała, że słuchamy Miecia Fogga (nie obrażając Miecia) ;)

Macie jakis problem z Mieciem Foggiem?

Nie mów, że słuchasz Miecia... Ty wapniaku :P

Bo tu nie chodzi o wiek muzyków, ale o kawałki, do których ma się sentyment. Nigdy nie zapomnę jak Małysz stał na pudle, odbierał 2 medal w Val di Fiemme, a zgłośników leciało The Best. A od DM wolę Scorpionsów, bo fajnie grali i mieli kiedyś baaardzo oryginalne okładki płyt;)

Jasne, ze tak. "Ty nie kochasz mnie juz tak jak dawniej to bylo.Cala w uczuc swych sila to się wczoraj skonczyło. Dzisiaj wiednie wsrodd roz nasza milosc goraca. Zanim zwiednie jak kwiat pozwol odejsc mi w swiat". To jest karwa tekst, a nie jakies: "Chodz kochanie, dygne cie na sianie". I to jeszcze po angielsku, bo to lepiej brzmi.

A z nim to mi się kojarzą Chłopaki nie płaczą. Ta ostatnia niedziela i niech wali się świat;) Kawałki o sianku najlepiej pasują przy dożynkach;)

mam nadzieje ze za 20 lat Tomek Niecik i jego 'Cztery osiemnastki' dalej będą robić taką robote jak teraz:)

Racja ster. Tak samo jak jego niesmiertelne gumki tutti frutti :)

widze że czaisz bazę:)) jak myślisz, pojedzie z tym za 20 lat w wersji akustycznej czy z symfonią? (co do teledysków, są one do lekkiej poprawy;))

Dede, bierz z szafy tego shotguna co ci go podarowalem na 18tke - trzeba zetrzeć z powierzchni ziemi krytyków Miecia! :P

Tomek jest artysta niszowym. Jeszcze przyjdzie czas, gdy ludzie zrozumieja jego przekaz. Moze nawet jak wielu wybitnych, zostanie doceniony dopiero po smierci. Tuboosh, jesli masz na mysli ten sam shotgun, ladowany knedlami to obawiem sie, ze nie zdilam ich powybijac.

Nie mieli innego w naszym ulubionym sexshopie, stary ;/

jest młodym artystą, jest narażony na przystąpienie do klubu 27, musi uważać, w jego przypadku może tak być. To byłaby niepowetowana strata dla Polskiej sceny muzycznej i w ogóle cios dla całej muzyki, po takiej spuściźnie przez długi czas nic by tej luki nie wypełniło.