Nie gadaj głupot, bo niestety to jest takie pokolenie które wie lepiej, wiem bo moja świętej pamięci babcia gdy kończyła jej sie maść (cukrzyca i brzydka wiecznie nie gojąca się rana od żylaka na nodze) kazała synowej rozpuszczać sobie masło "bo ona tylko zasmaruje i na pewno pomoże" i mogłeś gadać a ona jeszcze cię opierdoliła bo co "gówniara i lekarze tam wiedzą"!

no tak zapomnialem, z nfztem nie ma problemu tylko ze staruchami co siedza w kolejce i zatruwaja zycie lekarzowi jest problme

Nie wiadomo czy nie zaszkodzi. Jeśli zostawi to tak nieleczone to może wdać się jakieś zakarzenie

po czym to stwierdzasz?

hahah. dobre . plus odemnie

tseee..ferdal chciałbyś mnie w umieralni widzieć? hehe nie to żebym w taki sposób się leczyła..przyszło mi jedno do głowy,a mianowicie zaciekawiło mnie w jaki sposób ta kobieta wyleczyłaby choroby układu rozrodczego..:D

A Ty jesteś katolem czy katolikiem?

katoliczką:) nie noszę moherowych beretów:) za bardzo mózgownicę uciskają:)

Dlatego nie bierz tego do siebie.

:D haha, czyli wszystko po bożemu:)

ja też, na rany cięte najlepszy jest święty Metody, a na siniaki Franciszek:)

jeszcze czasem wodą święconą kropie :) wypala zarazki :)

i grzechy przy okazji:)

ja nie grzeszę :)

no tak, grzeszą wierzący, my tylko czerpiemy z życia co najlepsze:)

co najwyżej miewam moralniaki :))

a ja nie! jak szaleć to szaleć, w końcu żyje się raz:)

O patrzcie "tolerancyjne" (ś)ciemniaczki naśmiewają się ze staruszki .. której pewnie nie ma kto pomóc . Ale widać obłuda jest bardziej zaawansowana w waszych kręgach .

Coś mi się wydaje że ta modlitwa więcej kosztuje niż leki,tylko jak się słucha bezkrytycznie papcia z Torunia to skutki są jak wyżej.