wyjawszy z kontekstu-walsnie- to czubek..Kto tak ryzykuje gloszac w tym swiecie tego typu teorie?Uratuje go tylko nowotwor ,albo seryjny samobojca...

Autyzm rozwniez nie jest choroba - to tylko taktyczne wycofanie sie ze zbytniego balastu emocjonalnego...( ta poprawnosc polityczna kiedys mnie wykonczy;-))

Ale za to homofobia to choroba.Bo przecież jak można się panicznie bać czegoś, co jest jak najzupełniej normalne?

Kliszko jest :) mam w domu autystę :)...gdyby było tak jak piszesz to mój syn nie dostał by takiej diagnozy:) bo nie wycofał się tak jak piszesz :)

Sloneczko,ja tylko sobie zakpilam,bo w sumie do konca nie wiemy czy powyzszy prof. mowi prawde czy tez nie czuje sie usatysfakcjonowany gratyfikacjami z tytulu autoryzowania tego wstretnego przekretu.Sama mnie na ten trop naprowadzilas....Bardzo Cie przepraszam,bo byc moze poczulas sie urazona.Pozdrawiam Ciebie i Synusia

Ależ skąd:) nie czuję się urażona:) Autyzm...był jest i będzie, przeraża mnie tylko niewiedza ludzka.. większość ludzi wrzuca go do wora z upośledzeniem umysłowym. A to nie prawda.. te dzieciaki potrzebują okazywania uczuć 100 razy bardziej niż zdrowe dziecko. Są niesamowicie utalentowane.. ( mój syn nie mówi a czyta i piszę) zaskakuje mnie z dnia na dzień. Dla mnie Autyzm.. nie jest czymś strasznym:) Jestem dumna że mam takiego małego geniusza... choć wiem, że jeszcze wiele przed nami:) Ale wiem, że ciężka praca..prędzej czy później zaowocuje jeszcze bardziej:)

On jest moją dumą... ja nie płaczę z tego powodu, że jest taki jaki jest.. choć przyznam, że chciałabym dla niego, normalnego życia. Trudno.. Bóg dał mi go takiego i muszę dźwignąć ten ciężar :) Dzieciaki z Autyzmem są wspaniałe.. :) i co ważne.. nie ma dwóch takich samych autystów. Każdy się różni.. ale każdy jest wyjątkowy:) Kochają,,, mimo że ogranicza ich, ich Świat :) uwierz..wiem co mówię :) Dziękuję za pozdrowionka:) On kocha być w centrum zainteresowania :)

Milosc matczyna dokonuje cudow-wiem,bo w rodzinie mam gluchych kuzynow-wszyscy posylali do szkol specjalnych a ciotka-nie- zaparla sie...Dala rade-co chwila u logopedy i powtorka lekcji z jednym i drugim dzieciakiem dzien w dzien,miesiac w miesiac,rok w rok...oboje skonczyli normalne szkoly ,oboje sa po studiach..On robi zawrotna kariere w informatyce...ona z kolei po studiach obdarowuje swa miloscia nasrepne pokolenie,ktore (na szczescie)nie jest gluche..Witamina M-najwazniejsza dla dziecka..Powodzenia-bedzie wszystko dobrze..Z taki podejsciem razem daleko zajdziecie.Buzka!

Macie po plusie od wujka picze :P

uuuu widze ,ze szanowny "wujo" niezle podgazowal?

Cos Ty? Dzisiaj wizytowalem stolice UE i doslownie trzy piwa moze wypilem. Nic z tych rzeczy. Tymczasem biore sie w koncu za walke Diablo, ktorej mi tv za moj ciezko oplacany abonament, laskawie nie pokazala :/

czasami nawet dwa piwka wystarcza....wszystko zalezy od meteo i-nastroju.U kobiet decyduje rowniez czynnik hormonalny.

jestesmy opanowani przez lobby farmaceutyczne....