Rozsądne czy też nie ale trzeba mieć odwagę w dzisiejszych czasach nie tyle przyznać i wyznać to co wszyscy wiedza ale wyrazić swoja opinie i dodać coś od siebie ze środka tak od serca własne przemyślenie

A może zróbmy odwrotnie co? Idźmy na spęd ONR, mecz czy gdziekolwiek, byle znaleźć się w otoczeniu tzw. pseudoprawicy chrześcijańskiej i ubierzmy szalik z islamskim półksiężycem i wrzaśnijmy "Allah akbar! wasz jezusek jest gupi". Na pewno wyjdziemy stamtąd z zębami. Prawda? Nie, żebym bronił islamu, a pfuj! ale gwarantuję, że grzeczny, uczesany, ogolony ciemnoskóry muzułmanin idący polskim blokowiskiem ma dokładnie takie same szanse w spotkaniu z desiarzami (szanse na połkniecie własnej pogruchotanej szczęki) jak odwrotnie.

A co ma do tego dresiarz? Ludzi, którzy używają przemocy raczej chrześcijanami się nie nazywa, więc dziwny przykład.

Kibole, dresiarze, skinheadzi. Łączą ich dwie cechy. Głęboka wiara z przekonaniem iż tylko ta jest słuszna i żadna inna oraz wygolona łepetyna z niewielką ilością sprawnych neuronów w środku.

Czyli tylko oni tak uważają...

Oczywiście. Sam nie osmielibym sie nazwac tego łysego plebsu prawdziwymi chrzescijanami. Mam resztki szacunku do takowych.

Ekhem, tubooshu. Na meczach to nikt o zadnej religii nie pier.doli bo akurat sa ciekawsze rzeczy do roboty. A swego czasu slyszalem jak pan prowadzacy doping wyskoczyl do jakiegos nieogarnietego goscia z tekstem: "jak nie chcesz kibicowac to wypier.dalaj do kosciola". Wspominanie tu o kibicach jest nie na miejscu.

dede szkoda zachodu na te dyskusje, nie dotrze

A nuz, nuz. Chlopak mimo, ze stwarza pozory zwichnietego ma w sobie gromne poklady inteligencji :D

Kurde, czy ja gdziekolwiek użyłem słowa "kibic"? Użyłem innego - kibol. Różnica jak między zwykłym gejem a przebierańcem z parady. Nie widzisz jej??

Kibic czy kibol. Zapewniam Cie, ze podczas meczu zaden nie zwrocilby na taka odzywke uwagi. Na meczach to sie grzecznie zdziera gardlo od 1 do 90 minuty. Nie ma miejsca na takie pierdy.

I tak wychodzi na to, że przykład jest bez sensu. Przykro mi.

Zapomniałeś dodać, że żaden zamaskowany kibol z kastetem na ręce nigdy nie pobił nikogo bezbronnego/postronnego i w ogóle są oni wzorem cnot obywatelskich. Poza częstochowskim (s)Rakowem, gdzie niejeden już znajomy/ znajomy znajomego/ chłopak znajomej itp oberwał od szalikowców po mordzie. Ale niee, pewnie przesadzam, zapewne sami się pobili i teraz zwalają na innych...

Och wyleciało mi z głowy że to było już POZA boiskiem, na tak zwanym mieście ojejj...

Tuboosh, napisales o tym co by bylo gdyby ktos w ten sposob odezwal sie na meczu, wiec Ci odpowiedzialem. Cos Ty jakis taki? Usadzic Cie?

No bo skoro na ojro 2012 kibole bili ruskich/się z ruskimi (nie tylko tych z sierpem i młotem, ok?) to takiego kogoś by chyba na strzępy roznieśli.

Nie wydaje mi sie. A Ci co sie napier.dalali z Ruskimi pobudki mieli rozne. Moznaby wymieniac i wymieniac. Nie, zebym kogokolwiek bronil. Tubooshu, stadion to nie kosciol i nie ma z nim absolutnie nic wspolnego. Na widok takiego goscia to ludziska na stadionie co najwyzej pukaliby sie w czolo.

W jego czoło. Bejzbolami:)

Oj, tubooshu moj drogi. Z bejzbolem na stadion nie wejdziesz :P Jedyne wyjscie: IDZIEMY NA MECZ. Usiadziemy se we mlynie i sam zobaczysz jak to jest naprawde. Bedziesz mogl nawet sam sprawdzic jak zareaguja. Chyba, ze chcesz na poczatku na piknikowie usiasc. Bilet, fajki i coca-cole oraz kielbaske Ci nawet zasponsoruje ;)

No chyba jednak przyjaciółki jej na śmierć nie skazały (o ile historia jest prawdziwa) bo baby w islamie za wiele do gadania nie mają.

mi tu sie nic juz nawet nie chce tlumaczyc, od osob inteligentnych wymagam obiektywnego spojrzenia na swiat a nie powtarzania wytartych sloganow. Dzieki generalizowaniu mamy tutaj wieczna walke "pseudo-ateistow z prawie-katolikami".