Najprawdziwsze zło

2013-08-10 07:08:23

Ocena: 2(glosow:4)-+

Ja jestem zła.. "okrutna bez serca i ducha co ciągle się .... " dokończ :)

2013-08-10 07:01:46

Ocena: 0(glosow:2)-+

O jeny.. jak se przypomnę, jakie cuda się robiło na tylnym siedzeniu w maluchu to aż mi się łezka z tęsknoty w oku kręci :)

2013-08-10 07:05:40

Ocena: 0(glosow:4)-+

Słynny proboszcz z nastawieniem anty hello kitty (a według niego "hell of kitty") powiedziałby, że to: ZŁOOO... ;P

2013-08-10 07:08:23

Ocena: 2(glosow:4)-+

Ja jestem zła.. "okrutna bez serca i ducha co ciągle się .... " dokończ :)

Jedi

siwythc666

2013-08-10 07:12:04

Ocena: 0(glosow:0)-+

moj tesc ma malucha do sprzedania taki maly "zolty 32 konny wariat" jak chcesz to daj znac ;-)

2013-08-10 07:13:23

Ocena: -1(glosow:1)-+

Zużywa, jak kondon... Ale potem zawsze ktoś, go znajdzie, nadmucha i jest, jak nowy... Taki przyjaciel, który pokazuje, jak się lata... ;D (jeszcze przed 2. kawką więc proszę nie mieć do mnie jakichkolwiek żali) ;P :D

2013-08-10 07:16:15

Ocena: 0(glosow:2)-+

żółty? jeny... już się w nim zakochałam :D też miałam żółtego.. i drzwi pasażera się nie zamykały :D hehheh...

2013-08-10 07:18:57

Ocena: 0(glosow:2)-+

Nie kochana... nie... ja! jestem bez serca i ducha co ciągle sie r.... podpowiedziałam :D

2013-08-10 07:20:11

Ocena: -1(glosow:1)-+

ucha ? ;D (bez obrazy - jestem w połowie drugiego kubka ;);))

2013-08-10 07:24:29

Ocena: 1(glosow:3)-+

No..gratulacje, wygrałaś...możliwość zakładania mi robaka na haczyk :D jutro 5 rano, tama nr 3 po prawej stronie, weź coś na komary bo j@bią okropnie :D

2013-08-10 07:29:00

Ocena: -1(glosow:1)-+

"Noooouł"... Nigdzie się nie wybieram... Ty idź za mnie bo ponoć jesteśmy jednością więc na jedno wyjdzie, a ja w tym czasie będę słuchać standardowo mojego kochanego "żempolenia", a potem chyba pójdę do Kościoła :-*

Wieśniak

Bajabanger

2013-08-10 07:33:26

Ocena: 1(glosow:1)-+

komentarz usunięty przez moderatora

2013-08-10 07:36:32

Ocena: -1(glosow:1)-+

Mój trener takim wycisnął 140km/h, jak się spieszyliśmy na EURO2012 (które nie było warte takiego zachodu)... Siedziałam, jak na szpilkach, modląc się żeby się maluch nie rozleciał ;D