taa... oczywiście, tak sobie to tłumacz. Problem tylko był taki, że oni nie szli do wojska tylko odrabiali służbę w szpitalach, kościołach itp. Wojsko raczej z normalnych robiło przestępców (może nie dosłownie, ale odbijało się na psychice normalnych ludzi i to wcale nie pozytywnie).

Wspólne prysznice nago i izolacja do dziewczyn. Raczej nie sprzyjały heteroseksualizmowi w wojsku. W wojsku homoseksualistą zostawali nawet heteroseksualiści. Dokładnie tak samo jak w wiezieniach. I dlatego armia nie chciała brać homoseksualistów do wojska. Bo dodając tam już przekonanych homoseksualistów nasialiby zjawisko homoseksualizmu w odizolowanej grupie chłopaków dziesięciokrotnie. I wszyscy by wspominali wojsko dobrze z sentymentem bo lepiej im tam było niż teraz z żoną. ;)

vacarius nie neguje tego co piszesz każdy ma prawo mieć swoje zdanie ale po tej wypowiedzi wiem jedno .Wżyciu nie byłeś w wojsku.Chłopie w wojsku lewizna to podstawa chodziło się na dyskoteki imprezy i takie tam uwierz mi panienki szczały za mundurem a żełnerze z tego korzystali.Nie brano homoseksualistów żeby ich tam nie zgnębili.Swego czasu podawano żołnierzom brom wtajemniczeni będą wiedzieć po co a ty doczytaj w google

gdzie ty byłeś w tej armii? stal stalowa wola;)

Też nie tęsknie zima 2000 16bpd.Ale często wracam wspomnieniami i pojawia mi się uśmiech na twarzy.W wstawce chodzi pewnie o to że dzisiejszej młodzieży przydała by się porządna przejebka żeby zaczęli odróżniać męskie spodnie od rurek albo jakiś pedalskich kalesonków że jedyny makijaż na jaki mężczyzna może sobie pozwolić to farba maskująca a kosmetyk to krem nivea i woda po goleniu.Jak patrze na to co się dzieje to się zastanawiam gdzie są ojcowie tych dzieciaków przecież ktoś im ku.rwa kupuje te pedalskie ciuchy.Chłopaki albo ubieracie się modnie albo jak mężczyźni wybór należy do was.

sanger, zabawny jesteś, rodzinkę wybieliłeś, a reszta to bezdomni tak? wiesz co? wydaje mi się, ze w dopie byłeś i kał widziałeś...