Komentarze użytkownika risto

Nie podoba Ci się, nie musisz z tego korzystać. Ale nie zabraniaj innym mieć szansy na własne dziecko. Chciałbyś mieć kiedyś dzieci? Zrób sobie zawczasu badania płodności, bo jeszcze się okaże, że In Vitro będzie Twoją ostatnią nadzieją na własne potomstwo i co wtedy zrobisz? Będziesz dziękował za tą szansę.

Przecież to tylko włącznik światła. Jeśli podepniesz odwrotnie przewody to nic się nie stanie. Janusz musiał skręcić przewód razem z metalową ramką.

johno - nie gadaj. Ja się podpiąłem niechcący pod siłę i tez ładny przeskok był :D

Jaja sobie robisz, prawda?

Na Muchy najlepszy jest klapek. I po kłopocie :)

kurnachatawiocha - tu się zgodzę. Sam znam taki przypadek mojego kolegi. Normalny facet, nie chleje, pracowity. Przespał się z laską, ta przyszła z brzuchem. Po roku zrobił badania DNA, okazało się, że nie jego. Też się wkurzył, bo do dziecka się przywiązał, ale miał od początku świadomość, że to nie musi być jego. Dziecka winił przecież nie będzie.... Nie zgodzę się z jednym. Nazywanie kogoś frajerem, że przyjął zobowiązanie na klatę i chciał wychować jak swoje? Dziecko nie ma na czole napisane: Nie jestem Twoje. To że ktoś ma wartości i sumienie, nie czyni z niego frajerem.

kurnachatawiocha - a co jeśli nie wiesz, że ktoś ma zamiar Cię oszukać? Dla mnie frajer to osoba, która ma świadomość, że może zostać oszukana, czy wie, że jest oszukiwana i dalej brnie w temat i ślepo wierzy. Nie zawsze jesteśmy świadomi zamiarów drugiej strony. Chyba każdy został w jakiś sposób wyrolowany. Czy wszyscy jesteśmy frajerami? Ty komuś zaufasz, a ktoś to wykorzysta przeciwko Tobie. Nie Ty jesteś frajerem, bo chciałeś dobrze. To ta druga strona jest podłą gnidą, skoro Twoją dobroć wykorzystała.

cyc1982 - Bo czasem wstyd jest jedyną karą, jaka może dotrzeć do pustego łba. Nie myślisz, póki nie zaczniesz się wstydzić za siebie. Skoro robisz z siebie szmatę, to czemu to ukrywasz? Dobrze chłop zrobił. Sam znam podobny przypadek mojego kolegi. Baby to #&uje ( nie wszystkie, żeby nie było ).

Skisłem...

Nic tylko wziąć sk@rwiela za łeb i roztrzaskać o ten zmywak.

bonifacq - a składanie zdań jeszcze trudniejsze. Karze się za coś. Jak Ci naprawię rower, to też mi za to dasz karę?

martin987: Że niby Ty jesteś prawdziwym mężczyzną? Taki Wiking o którym wspominasz wszamałby Cię na kolacje. weź sobie tą tępą dzidę. Tylko nie zdziw się jak ta paniusia znajdzie bogatszego a Ty zostaniesz z wieczornym rękodziełem topiąc smutki w taniej whisky. Takie laski szukają właśnie takich frajerów jak Ty, żeby nic nie robić i tylko kasę z nich doić ;) Pozdrawiam, prawdziwy mężczyzno.

martin987: 1:Pouczasz kogoś odnośnie pisowni, a sam nie potrafisz zdania poprawnie napisać. 2:Jesteś moim sąsiadem, proboszczem czy babcią z warzywniaka, że wiesz czy kogoś mam czy nie? 3:Podaj mi chodź jeden powód, dlaczego autorkę ( chociaż jest to fake, bo ten sam wpis pod różnymi nickami jest na kilku forach ) miałbym uznać za pełnowartościową kobietę, a nie pindę lecącą na kasę? 4:Frajerem Ty jesteś, skoro dajesz się doić z kasy. Nie skąpie na partnerkę jeśli jest coś warta i ma więcej do zaoferowania niż tylko danie d@py.

I same sobie przebieg zaniżają ;)

Ja mam diesla, kombi :(

Danielcom - No na miastowe nie ma co liczyć, ale jak pojedziemy gdzieś na wichurę? :D Tam nie wszystkie takie obeznane. Ja kiedyś jednemu kolesiowi wcisnąłem, że mam w bagażniku mega tubę basową ( butla owinięta była wykładziną ) :D Jak on łyknął to i laska się nabierze ;)

Byle komu, byle gdzie, byle nie miał LPG :D

- Szefie co dzisiaj? - Pozamiataj pustynie. A jak skończysz to zetrzyj kurze z piramidy.

Strasznie wklęsły.