Komentarze użytkownika ElComendante88

Nie zgodzę się z Tobą. Sam w sieciówkach (Auchan, Tesco) widziałem mleko, które miało kilku dniowy termin ważności. A kto by kupił? Ja jeśli byłoby warto podobnie pewnie jak i część innych ludzi, którzy zwracają uwagę na jakość. Nieźle sprzedają się tzw. soki jednodniowe. Według Twojej koncepcji ich produkcja nie miałaby sensu a tak nie jest.

Jak by nie było winny jest kierowca z Audi. Co do tego co piszę vert0 to ciekawe. Na pewno kierowcy pojazdów wolnobieżnych powinni w miarę możliwości ułatwić wyprzedzanie innym, np. zjechać trochę na pobocze. Facet ze Skody też jest trochę sobie winien. Albo jechał jak głupi albo ma niewielkie umiejętności lub niesprawny samochód. Słychać wyraźnie, że zaczął ostro hamować jak już minął się z Audi.

Chyba logiczne jest, że jeśli przejmujesz po kimś w spadku majątek to przejmujesz również długi. Spadek możesz odrzucić albo przyjąć go z tzw. dobrodziejstwem inwentarza. Oznacza to, że w przypadku przejęcia długów odpowiadasz za nie tylko tym co odziedziczyłeś a nie również własnym majątkiem. Dlatego w razie jakiś wątpliwości albo ogólnie dla bezpieczeństwa lepiej wybrać tą metodę przyjęcia spadku.

Ludzie sami są sobie winni. Chcą, żeby żywność pięknie wyglądała, nie było żadnego robaczka, długo się przechowywała i była tania. Niestety tak się nie da.

Nie przesadzał bym z tymi badaniami, artykułami itp. Większość badań jest przez kogoś sponsorowana. Na ogół przez tych, którym zależy na konkretnym rezultacie. Przez ostatnie lata wmawiano nam jaka to margaryna jest zdrowa a teraz nagle okazuje się, że w USA jej nie chcą. Patrzmy na te badania z nieufnością. Zawsze znajdzie się jakaś korporacja, która dobrze posmaruje by było po jej myśli.

Nie. Tylko prawdopodobieństwo dodawania przez nich jakiegoś paskudztwa jest wiele mniejsze. To samo tyczy się polskich warzyw. Te z małych gospodarstw powinny być sporo zdrowsze. I nie wynika to z tego, że polski rolnik chce być taki eko. Jego po prostu nie stać na to, żeby walić jak głupi nawozy i środki ochrony roślin.

Immunitet może i nie chroni ale chyba wszyscy wiemy jak w tym kraju jest. Władza czy to centralna czy lokalna zawszę będzie uprzywilejowana. Mało, który policjant będzie ryzykował swoją pracę. W wielu przypadkach wolniej to bezpieczniej. Widzę jednak równie dużo groźnych sytuacji, które stwarzają jeżdzący wolno ale niemający o tym pojęcia. Problemem jest też to, że czasem ogroniczenia czy obszar zabudowany wyznaczane są w miejscach gdzie spokojnie można jeździć szybciej nie ryzykując bezpieczeństwem.

Z tym zmuszaniem to chyba trochę przesadzasz, chociaż nie znam realiów miejscowości w której mieszkaliście. Sam pochodzę z małej wsi, gdzie większość (jeśli nie wszyscy) co niedzielę chodzą na mszę. Ja od dłuższego czasu, podobnie jak reszta mojej rodziny do kościoła nie uczęszczamy. I jakoś nigdy nie spotkały mnie z tego powodu jakieś większe nieprzyjemności.

Ja się coraz bardziej boję, że oni wcale tacy tępi nie są i robią to wszystko z premedytacją.

Dobrze, że go minusują bo nic mądrego nie napisał. A niby po co bardziej szczegółowe badania techniczne? Żeby diagności brali więcej w łapę czy co? Problemem na polskich drogach jest ich jakość i głupota połączona z brawurą użytkowników. To czy ktoś ma pękniętą lampę, lekkiego pajączka na szybkie czy coś w tym stylu to nie powinno nikogo obchodzić. W USA bada się tylko to czy spaliny trzymają normę, reszta przy przeglądzie nikogo nie interesuje i jest to wyłącznie sprawa właściciela samochodu. Gdybyśmy mieli więcej pieniędzy to byśmy jeździli lepszymi autami.

Ja też dbam regularnie o stan swojego samochodu i wkładam w to niemałe pieniądze. Mimo to nie zgadzam się. Organ kontrolujący? Kolejny głupi pomysł. Potem jeszcze kolejny organ, który będzie kontrolował ten itd. Decydujący wpływ na bezpieczeństwo to mają umiejętności i przede wszystkim wyobraźnia kierowcy. Nie jeden nowy i sprawny zostawał na drzewie a niesprawny spokojnie sobie jechał.

Oglądanie parkingu nie jest takie miarodajne. Też nie uważam, że ludzie mają aż taka mało pieniędzy. Jednak średni wiek samochodu w Polsce czyli jeśli się nie mylę 14 lat sam mówi za siebie.

Nie wiem zupełnie po co przytaczasz tutaj pompowtysk skoro nie jest już powszechnie stosowany w samochodach osobowych. Poza tym nie był on wcale takim złym rozwiązaniem i samochody wyposażone w taki wtrysk dawały radę. Mowa tu szczególnie o 1.9TDI, najlepiej w werski 96kW.W TDI 2.0 rzeczywiście słabiej to wyglądało. Producenci produkują w ten sposób samochody, bo tak im się po prostu opłaca. Gdyby dalej robili takie auta jak np W124 to pewnie dawno poszliby z torbami. Bardzo duże "zasługi" w obniżeniu trwałości samochodów mają również ekolodzy do spółki z UE wprowadzając kolejne norm