Komentarze użytkownika dandyz

Ja tam wolę kobiety

Przeszło 10 lat pracuję na kopalni, znam to środowisko i wielu, WIELU sobie podobnych ale żadnego, który by zarobił 5000zł!!!! Totalna bzdura!!!! Czepiacie się górników bo bronią własnych racji, ale oni nie walczą o więcej pieniędzy tylko o miejsca pracy a to jest różnica. W górnictwie jest źle bo to te darmozjady u góry źle nim zarządzają, a nie styrany podziemny robol, który jak ja 1/3 doby spędza po ziemią. Ciekaw jestem czy Ty szanowny przedsiębiorco masz jakiekolwiek pojęcie o pracy pod ziemia???????

Ale to w dalszym ciągu nie jest wina górników. Dlaczego na przestrzeni kilkunastu lat ten zawód stracił tak wiele w oczach innych, kiedyś górnik był szanowany z racji wykonywanego zawodu i ryzyka jakie za sobą niesie. Teraz zamiast swoje obiekcje skupić na winnych całego tego burdelu dostaje się ludziom, którym zależy jedynie aby nie mieli gorzej z nie swojej winy. Górnictwo nie upadnie bo za dużo można się na nim nachapać, cierpieć będą tylko ludzie, którzy zdecydowali się ryzykować życie każdego dnia aby zarobić i gdy ich ciężko zarobione pieniądze ktoś chce zabrać nie wolno im się sprzeciwi

Ale to znaczy, że mam się przenieść na budowę?? Gdy ja będę miał gorzej to ludzie pracujący na budowach będą mieli lepiej?? Nie, będzie tak samo. Nic nie stoi na przeszkodzie aby Twój ojciec też się sprzeciwił, mamy demokrację i On ma do tego prawo. Różnica jest taka, że ja jako górnik potrafię docenić wartość każdego innego zawodu, a Wy wygląda na to, że nie do końca. Nigdzie nie napisałem, że to my mamy najgorzej i że gdzie indziej jest sielanka. Z drugiej zaś strony zaczynam się powoli wstydzić za tych z JSW. Kopią pod sobą piękną dziurę i dłuuuuuuugo będą lecieć jeśli się nie opamiętają.

A odpowiedź jest bardzo prosta. Ile składowych ma "podatek" od tony węgla? KILKADZIESIĄT!! To nie wina górników, że chcą zarabiać tyle ile powinni i mieć komfort psychiczny dotyczący miejsc pracy. Zrozumcie, że to brak odpowiedniego zarządzania jest tu winny a nie górnik dymający 1/3 swojego życia kilkaset metrów pod ziemią!!!!

Przez cały ten burdel jako górnik czuję się jak złodziej. Prawie pół swojego dotychczasowego życia spędziłem pod ziemią, wiele widziałem i jeszcze więcej chciałbym zapomnieć. Ciężko pracuję aby utrzymać rodzinę i mając świadomość, że nie mogę wiele zrobić aby sytuację poprawić zaczynam się zastanawiać czy naprawdę kogoś okradam?

A czy Ty wiesz przyjacielu ile podatków kasuje państwo od każdej tony wydobytego węgla? 72, SIEDEMDZIESIĄT DWA!!!! I skończ pierdo**ć o prywatnej własności bo takich kopalń w Polsce jest może ze dwie. Reszta to w 100% własność budżetu państwa. Nie wspominając już o tym, że górnicy i wszyscy z górnictwem powiązani zarabiają w oparciu o wydobycie i związane z nim zyski, a gdyby państwo do górnictwa dokładało (jak to jest na prawie całym świecie) to takich strajków by nie było. No i na koniec manifestując walczą o swoje przed drzwiami pracodawcy - rząd RP