Komentarze użytkownika plemiona1234

pastisz to wiocha?

maxicoveri to totalna bzdura jest pierwszą korporacją była Holenderska Kompania Wschodnioindyjska a powstałą w 1602r

maxicoveri ty tu pitu pitu a tu niektórzy łykają to jak młode głodne gęsi jak kasze

były już sprzedawane

bodan jeśli pis coś kontuje to "tradycje" "PC"

Nieźle być śmiesznym Nieźle to jest być śmiesznym. Żartowano z panów, Z mędrców, z wodzów, z poetów, z lekarzy, z kapłanów ; Wszystkich na śmiech wystawił dowcipek ucieszny, Prócz jednego szatana. On jeden nie śmieszny. Adam Mickiewicz

a może Adam już coś napisał ;)

parę lat temu były kupienia takie zestawy z 4 metalowymi/wymiennymi wkładkami na każde koło jedne wkładki na śnieg obejmujące koło z kolcami inne większe/wyższe ale krótsze działały na powyższej zasadzie

prości ludzie używają prostych argumentów

tylko tak się składa . że nie jest to głupie a przy większym błocie można połączyć belką dwa koła (w osobówkach jest to kłopotliwe i raczej nie wykonalne ) i co 1/3 lub 1/2 obrotu przekładać - wyjedziesz z każdego błota/piasku bez wciągarki i pomocy innych , inny patent to nawijanie linki/taśmy na koło ale do tego to już trzeba mieć wprawę

sebutza no masz rację w rowerze ( na którym jeździsz) tego nie zrobisz bo nie łączy się kół po jednej "stronie" samochodu ale na jednej osi , ale co ja ci będę tłumaczyć do roweru się nie przyda

shapp po pierwsze pełny obrót koła to 360 stopni , po drugie wpadłeś w błoto w piach po osie lub wisisz na moście, niema kto cię pociągną, nie masz wciągarki to co robisz siedzisz i płaczesz, czy łączysz jedną belka dwa koła jednej osi i pomału ruszasz - wystarczy ci nawet 1/3 obrotu kół by auto się podniosło a ty byś mógł podłożyć coś pod koła, belkę znów przekładasz od nowa w miejsce początkowe i tak w kółko aż wyjedziesz a jak byś pojeździł trochę w trudnym terenie, gdzie nie masz możliwości na pomoc z zewnątrz to by cie to nie dziwiło

shapp a o czymś takim jak wyciąganie auta za pomocą liny/taśmy nawijanej na koło też pewnie nie słyszałeś?

a z którego roku to zdjęcie 2012 czy 2011?

to nie jest teoria ewolucji jeśli już to może rozmnażania

suzigama a jakie to ma znaczenie jest takie stare ludowe powiedzenie "nie ta matka co urodziła ale ta co wychowała" a o ojcu to nawet nie ma co wspominać bo jeśli nasze babki twierdziły , że "kto jest ojcem wie tylko matka" to do dzisiejszych nastolatek te twierdzenie może być zgoła błędne, a co do natury to też nie jest tak jak do końca myślisz bo zarówno geje lesbijki (jako ludzie) mogą rozmnaża się w sposób zupełnie naturalny a i osoby heteroseksualne mogą korzystać ze "wspomagaczy" jajkimi dysponuje współczesna nauka

większym problem może by wychowanie i wzorce społeczne jakie z domu wniesie potomstwo par jednopłciowych , ale o tym przekonamy się za kilkadziesiąt lat na razie możemy ocenia jakie skutki ma wychowanie w rodzinach niepełnych - bez jednego z opiekunów/rodziców

pokiełbasiło ci się zupełnie bo jeśli w związku 2lesbijek może jednocześnie urodzić dwoje dzieci, rodzi każda z osobna to już para gejów niestety nie wiem takiej możliwości( ich dzieci mogą pochodzić tylko z poprzednich związków,adoptowane? lub "pozyskane" niezgodnie z polskim prawem) i wychodzi średnia 1 a teraz należy ustalić stosunek par "dzietnych" lesbijek do ogółu par/związków jednopłciowych i to samo w związkach mieszanych albo , żeby ułatwić należało by ustalić ilość dzieci na osoba w związkach jedno płciowych i mieszanych i wtedy byśmy mieli płaszczyznę do rozmow

a bez tych badań niestety możemy mówi tylko i wyłącznie o naginaniu faktów do głoszonych/wyznawanych poglądów i dotyczy to każdej strony dyskusji