Komentarze użytkownika krewky

A znasz jakieś inne słowo będące zamiennikiem weekendu?

Do tej pory czasem je słyszę, problem tylko w tym, że wychodne można też mieć w środku tygodnia i nie określa precyzyjnie o jakie dni chodzi. Ale gdyby jakaś rada językowa wspólnie uznała żeby zastąpić tym słowem angielski weekend, byłbym za :)

Dobry kierowca, polecam go w ciemno.

Jeśli uważasz że należy mu się więcej, to zrób przelew z własnej kieszeni. Wszyscy będą wtedy zadowoleni- Ty będziesz miał poczucie dobrze wydanej kasy, fundacja LV otrzyma fundusze o które tak ciągle płacze, a my nie będziemy jej sponsorować wbrew naszej woli. Co Ty na to?

Ja się tak tylko zastanawiam, czy za jakiś czas gdy będzie już nowy rząd, zostanie powołana sejmowa komisja śledcza i zbada za co i ile dostał pieniędzy i czy ktoś za to beknie?

Fejk, ale kto wie czy tak nie będzie w najbliższej przyszłości.

Bo myśleli że pokażą jak policja prześladuje niewinnych, potem a każdy w sieci przyzna im rację i będzie jechał po policjantach, a tu zonk.

O wiele większą zniewagą było traktowanie oficerów jak lokajów, trzymających parasol nad pyzatym misiem haribo, niż gdyby harcerz miał odczytać apel poległych. Ale wtedy MON nie widział w tym nic zdrożnego.

Nie, to one notorycznie gwałcą logikę i zdrowy rozsądek.

Weź tę rękę...

Zemsta Antoniego za brak zgody na odczytanie apelu smoleńskiego?

Idealnym przykładem regionalnego browaru warzącego gówniane piwa jest browar Edi.

Prawdziwa jazda zaczyna się przy próbie ustawienia w jakiejś knajpie. Lokale z wyborem mniejszym niż 15 gatunków piw kraftowych albo belgijskich czy niemieckich odpadają. Rzut oka na kartę wystarczy, i już trzoda: - o, nie ma południowosakosńskiego stouta 16894 IPA uberchmielone 69 IBU z browaru Himmler, wychodzimy, co mie tu jakimś gównem pizner urkłel chco otruć! :DDD

Oczą nie wierzę :)

A co grozi nauczycielowi za takie traktowanie, bo wygląda mi na jakiegoś sadystę nadużywającego stanowiska.

A co jest nie tak z tą bluzą?

Wow, jak Ty sprytnie przeszedłeś z dziwnego obrazka z książki dla dzieci do polityki i pisu. Ale to trzeba mieć łeb jak sklep, żeby dostrzec tak ukryte alegorie w tak niepozornych obrazkach, szacun.

Włochom? Przecież to afrykański imigrant taki sam oni, swój swojego kryje.

Czuję że Aga to moja bratnia dusza :)