Komentarze użytkownika bingo73

pomijam kwestię autentyczności i braku odpowiedniego koluru metki, kiedyś cena była 39,99, potem wzrosła (błąd pracownika, wzrost ceny sprzedaży, itp. teraz jest 49,99. i gdzie tu wiocha? obowiązuje cena z nakleiki, a nie ma znaczenia co było pod nią. Towar ten w między czasie mógł być po 139,99 też, tylko teraz tej ceny tu nie ma (bo nie obowiązuje). a skoro cena 49,99 była kusząca i to kupiłeś, to o co masz teraz pretensje? że kiedyś tam mogłeś to kupić taniej? to trzeba było kupić ...

nie chodzi o przedterminowe wypuszczenie na wolność, ale o wypuszczenie na wolność po zakończeniu odbywania pełnej kary. i mówimy o osobach, które spędziły w więzieniu co najmniej 25 lat.

a gdzie tu wiocha? przecież to spowalniacze, często montowane na szerszych ulicach osiedlowych. Lepsze, wygodniejsze i praktyczniejsze od leżących policjantów.

przerażające jest to, że na tyle gapiów nikt nie zainteresował się, czy można pomóc. Ludzie stali, jak by się nic wielkiego nie stało ...

i co z tego, że zrobi, kwestia, kiedy je pokaże ;-)

kolejny nie douczony, który zabiera głos ... Mandaty dostajesz z okręgu, anie z całej Polski, to raz. A dwa nie każdy gej musi popierać Biedronia, czy nawet Palikota, tylko dla tego, że zgadza się z jednym z wielu punktów danej partii, może być mu w innych punktach bliżej do zupełnie innej partii. Pomijam kwestię, że Biedroń nie musiał mieć poparcia tylko od gejów, tym bardziej, że w czasie kampanii wyborczej ne był jeszcze tak znany jak dziś.

przecież to reklama ...

a dla kogo ona ma być, jak nie dla młodych wchodzących w w okres dojrzewania? Dla sfrustrowanych 40~60 latków, którzy dopiero się dowiadują, że seks to nie tylko robienie dzieci, ale i przyjemność? Jak masz 165~18 lat, to już nie potrzeba takich książek, właśnie w wieku 8~12 lat jest to potrzebne. Chyba, że rodzice umieją na ten temat rozmawiać z dziećmi, wtedy nawet książka nie jest potrzebna (choć i tak jest bardzo pomocna, bo nie wszystko można wytłumaczyć bez pokazania).

jak dla mnie to świętokradztwo ...

nikt nikogo nie zmusza ani do chodzenia do kościoła, ani nawet do dawania na tacę, jak jesteś w kościele. Nie chcesz, nie dawaj. A jak chcesz tak zarabiać, to zostań księdze, a nie wypominaj to innym. Dawanie na tacę jest całkowicie dobrowolne, więc nie wim w czym problem.

przygotowuje się do odlotu ...

ich działania zawsze są poza prawem. Ich rezultaty znikome. Cele nie aż tak znaczące dla środowiska, jak inne, mniej medialne i bez udziału dużych pieniędzy, a więc poza ich zainteresowaniem. A ich metody kiedyś będą opłacone krwią. Jak dla mnie powinni ponosić odpowiedzialność karną za swoje poczynania.

Niestety, ale to wyliczenie nie pokazuje niczego innego jak tylko brak podstawowej wiedzy matematycznej wstawiającego. Nie można uśrednionych danych mieszać z danymi wymiernymi. Tak się bawiąc danymi zawsze uzyskamy taki wynik, jaki nas interesuje. By obraz był pełny w temacie składek ZUS należy posługiwać się danymi wymiernymi. średnie zarobki to tylko osoby pracujące na etacie, bez umów śmieciowych, działalności gospodarczej, rolników i umów zlecenie. a są oni brani pod uwagę liczbie osób pracujących. wysokość składek też nie jest ściśle określona, więc kolejny blef. I tak można wymieni

co i tak nie zmienia faktu, że część naszych składek idzie na ratowanie budżetu, który jest już poniżej krytyki. Rząd najpierw go ratował wyprzedając majątek przynoszący zyski, a teraz sięgnął m. in. po II filar. Zieloną wyspą jesteśmy tylko dla tego, że mamy bardzo kreatywną księgowość oraz że wyprzedajemy to, co zostało wypracowane przez ostatnie 60 lat (tak, również to, co powstało za czasów PRL - sporo majątku z tamtych lat poszło za bezcen, zarówno sam majątek po upadających firmach, jak i firmy, które bardzo dobrze prosperują do dziś). To tak, jakby każdy z nas wyprzedawał swój majątek r

dzinny, który do tej pory przynosił roczne zyski, żyjąc ponad stan, i twierdząc, że jest OK, bo nam jakość starcza. a że pozbywamy się wszystkiego, co nam przynosiło dochody, a pieniądze ze sprzedaży nie były inwestowane, tylo roztrwonione, a nasz majątek topnieje w oczach i za chwilę nie będzie co sprzedawać, to nas nie interesuje.

zdążyć, póki ciepła ;-)

nie ma większego znaczenia, jak wpływa produkt na ekologię, taka jest prawda. Ja zmieniłem u siebie żarówki na diodowe i efektów w rachunkach za prąd nie widzę. Gdy usiadłem i to przeliczyłem,to wyszło, że to tylko niewielki procent oszczędności w stosunku do zużycia prądu przez inne urządzenia w domu (lodówka, telewizor, komputery, pralki itp. ). tylko, że żarówki był już bez patentu, a świetlówki mają. i to jest istota sprawy. Gdyby oszczędność w domu była namacalna, nie było by potrzeby regulować tego prawnie. Ale nawet wprowadzenie wysokich kar ekologicznych, pokrywających ponad miarę

miarę straty na środowisku nie spowodowały by, że żarówki były by droższe w zakupie i eksploatacji niż świetlówki.

ciekawe, ilu będzie przeszkadzało, że delfiny mają bobry.

Póki u nas nie zmieni się mentalność i przyzwolenie na prowadzenie po pijaku, nie zmieni się bezpieczeństwo na drogach. Karany musi być nie tylko kierowca, ale i każdy, kto pozwolił na prowadzenie przez niego auta. zaczynając od pasażerów, a kończąc na znajomych, z którymi pił. U nas nikt nie zabierze kumplowi kluczyków, a tym bardziej, w razie problemów z dokonaniem tego, nie zadzwoni po Policję, bo straci kumpla, i to pewnie nie jednego. A jak to zrobi nigdy się nie dowie, czy kogoś uratował czy nie, czy cena za takie zachowanie była warta tego. Póki to się nie zmieni, będą takie informacje