Komentarze użytkownika tlenowygonzo

Historia może być zupełnie banalna: Byłam ma wczasach w Egipcie. Moi znajomi zorganizowali imprezę w schowku na szczotki, gdzie poznałam dwóch kardiologów, trzech prawników i programistę C++. Spóźnił sie tylko specjalista od zabezpieczeń.

Jest jeszcze kwestia przejścia dla pieszych, które jest tuż za przystankiem, i często wysiadający z autobusu wala od razu na przejście, więc błędem jest rozpędzanie się w tym miejscu.

Nie wiem czy ukradł czy nie, może tylko mordę miał nutellą wysmarowaną, bo obsłużył się na miejscu. W kążdym razie taki wygadany, ze trudno się zorientować czy "grał w wodewilu" czy "kradł wodę w Lidlu'.

Tak, uderzył go pierwszy. 26 sekunda.

Poważny biznesmen. Obiecał klientowi na parkingu wiertarkę za 50 zł, a tu mu ochrona bruździ...

Szeloba ma kolejną ofiarę.

Kiedyś świat będzie musiał dojrzeć do takich rozwiązań, żeby w tego typu przypadkach utylizowac na miejscu, bez niepotrzebnych i drogich procedur.

No chyba nikt nie wierzył, ze jeśli ktoś w młodości jest popisującym się głupota pawianem, to z wiekiem wydorośleje, zmądrzeje i spoważnieje?

Mózg Ci się "obrUcił" w niewłaściwą stronę. Cholerna patologia ze slumsów zawsze będzie "swojego" broniła.

Tak tak, jak się jeszcze z 15-tu podobnych chojraków zbierze, bo w pojedynkę to tylko na forum można poszczekać, jak to by się go tu i tam a potem o ziemię, a w realu cipa w dresie.

Toruńska, podwawelska czy wyborcza....

Arabskie mogą być raczej CYFRY

Uuuuu....kochana, tego kapciocha to ja już pani nie załatam....

Kiedy ten kierowca potrącił rowerzystę? Stojąc na światłach?

Stanął tak, że MINIMALNIE zahacza o przejazd. Rowerzysta spokojnie mógł przejechać, jednak wolał kopać auto i pokazywać, jakim to jest burakiem. Gdyby np. kierowcy wysiadali i kopali w każdy samochód, który stoi tak, że trzeba go leciutko minąć nie byłoby w ogóle jazdy. Lub gdyby np. pieszy każdego innego pieszego, który stoi w przejściu kopał. Ten rowerzysta to totalny kretyn, jeżeli było jak piszesz.

Bo w czym jak w czym, ale w pisaniu dobry jestem.

Ponad 35 to konkretnie ile? Acha, i dziecko zostawili na zewnątrz, w ogrodzie gwoli ścisłości.

Faktycznie nabluzgał nabluzgał, ale dał w długą. Oddaj buta, bo na psy zadzwonie:)

Nie ma zatoki. Nie ma włączania. Nie ma zmiany pasa.

Samochód z samochodem się na zwężeniu minie, ale z kretynem na rowerze nie może...Oby wyzdychały takie buraki razem z ich pomiotem.