Komentarze użytkownika tlenowygonzo

To jest efekt spedalenia rodzaju męskiego. Tylko jeden koleś pokazał śmieciowi jak się pałuje nie wdając się w niepotrzebne tańce godowe dookoła radiowozu:)

Pawiany i szympanse są bardzo hałaśliwe przy ruchaniu.

bo...bo...bo...bo....boska...

Każdy ma prawo i powinien cieszyć sie życiem. Po to żyjemy. To, ze nie wygląda jak Jola Rutowicz czy inne idolki gimbazy albo wytatuowanych kotletów z łajnem za paznokciami to nie jest jej wadą:)

Każda szmata chodząca z ciabasem zasługuje na urżnięcie łba.

Sałacie się zachciało nawracać na skrzyżowaniu.

głowa szersza od dupy. To człowiek czy przebrana żaba?

He he, nie ma w jęz. polskim czegoś takiego jak "duże litery". Są małe i wielkie:) I już można skończyć tą pogadankę dydaktyczną.

To ewelina lisowska, tak?

Abdul pozwala jej na podłodze siedziec? To jakiś łaskawy. Zazwyczaj polskie szmaty trzymają z kozami w obórce.

Były obok jeszcze dwie taksówki inie pomogli koledze. Powinni wklepac gnojowi i mu ta hulajnogę rozjechać.

cały czas wali.

Nie podnosił podatków, oprócz tego, ze podnosił podatki. VAT drobinę, ale taki gruntowy np. już kilkukrotnie. Do tego zlikwidował parę ulg podatkowych, co jest jednoznaczne z podniesieniem podatku. Sam VAT to nie takie proste, ze z 22 na 23, ale na artykuły dziecięce np. z 7% na 23%. Książki z 0% na 8%.Materiały budowlane - koniec zwrotu VAT. Oni tylko w TV mówią, ze ociupinusię vat podnieśli, tyci tyciunio.

Zajebiście utrafił z wysokością. widać na konkretnego szczyla polował:)))))

Nic mnie szczególnie już nie zdziwiło, opza tymi ciotami. zawsze będę się wzdragał z obrzydzeniem na widok takich kupolizów.

Brzydka tłusta świnia zrobi wszystko, zeby zwrócić na siebie uwagę.

Tak wygląda wiekszosć polskich narzeczonych śniadych kolegó, albo całkiem ciemniejszych.

słabe

Oczywiście. W Us jest taki zwyczaj, ze jak realizator rzuca na telebim jakąś parę, to oni dają sobie buziaka i wszyscy się cieszą. Ten koleś tutaj zlał sprawę, czym jakby upokorzył pannę, więc strzeliła focha. To jest fragment dłuższego filmu, który zresztą to wszystko wyjaśnia.