Komentarze użytkownika irekpszk

@Krzystek - szacun. Jedyny, który się przyznaje do bycia pisowskim trollem.

Stańczyk był błaznem i taką funkcję piastował. Ten natomiast, jest błaznem, a piastuje funkcję prezydenta.

Nie zgodzę się. Moja żona wpadłaby w depresję, gdyby nie mogła zetrzeć kurzu (którego niemal nie ma, bo dzień wcześniej go ścierała), czy odkurzyć pokoju (ta sama sytuacja, co z kurzem).

W głowie autora.

Mogę się założyć, że ten przygłup znowu wygra.

Myślę, że Banaś się z Tobą nie zgodzi.

Czy te prawicowe zyeby, muszą robić obciach wszystkim Polakom?

Jestem skłonny zrozumieć, że ktoś na nich głosował, bo ma podobne pogląd, ale ktoś głosujący na nich, bo dali/obiecali jest gorszy niż qrwa, bo ona się sprzedaje za 200zł/h, a oni za 500zł/m-c.

Problem w tym, że tam nikogo mądrzejszego nie znajdziesz. Zresztą, skoro chcesz na nich głosować, to jesteś jeszcze głupszy.

Jest Pan pewien? Nie k*rwa, tak sobie pie*dolę od rzeczy.

A teraz już nie przynoszą, bo gmin nie stać na obiady.

Mówisz? Popatrz ilu głosuje na pis.

Dlaczego nie może przyjmować zamiennika? Przecież zamiennik to to samo lekarstwo (o identycznym składzie, w innym wypadku nie może się nazywać zamiennikiem), co oryginał, tylko jest produkowany przez inną firmę.

@tomi001 - wygląda na to, że nie umiesz czytać ze zrozumieniem. Wytłumaczę Ci więc jak sześciolatkowi. Firma X produkuje lek o nazwie ABC, którego składniki to: kwas acetylosalicylowy, skrobia kukurydziana, celuloza sproszkowana i celuloza mikrokrystaliczna w odpowiednich proporcjach. Jeśli firma Y wyprodukuje lekarstwo składające się z tych samych składników, w takich samych proporcjach, to jest to zamiennik, czyli lekarstwo o działaniu identycznym jak oryginał. Poza tym, przeczytaj czym dokładnie jest to o czym mowa, zanim znowu się ośmieszysz, podając durny przykład.

@vikarad - przestań pie*dolić o wnioskowaniu i wywoływać gównoburzę, tylko pokaż zdjęcie produktu z ceną i jego masą.

Z jednej strony patrząc - ludziom się we łbach popie*doliło. Z drugiej jednak, skoro ktoś płaci niebotyczną kwotę za kubek kawy, to wymaga.

Ci, do których kierujesz te słowa i tak nie znają ich znaczenia.

Jak wyżej - ceny nie widać. Po drugie, to dwa rodzaje, więc o co Ci chodzi?

Ceny jakoś nie widzę.

A jak nazwać kogoś, kto pisze: compilacja?