Komentarze użytkownika bezkasku

Im lud ciemniejszy, tym łatwiej nad nim panować. Po co katolikom edukacja, wystarczy tylko religia, żeby mogli banknoty na tacę rzucać.

WieNc zamilcz, cudzoziemcze, skoro ciebie ten problem nie dotyczy

Art. 24 ust. 5 ustawy prawo o ruchu drogowym, kierowcę, który ma zamiar skręcić w lewo, można wyprzedzić tylko z prawej strony o ile jest to możliwe. Natomiast kierowca, który widzi, że pojazd poprzedzający sygnalizuje zamiar skrętu w lewo nie może go wyprzedzić z lewej strony.Ponadto artykuł 24 ust. 7 punkt 3 - Zabrania się wyprzedzania pojazdu silnikowego jadącego po jezdni na skrzyżowaniu, ponadto podwójna ciągła. Znak ten rozdziela pasy ruchu o kierunkach przeciwnych i oznacza zakaz przejeżdżania przez tę linię i najeżdżania na nią.

Tyle prawo. Czekamy na sprawiedliwość.

Gdyby rządowa limuzyna nie popełniła wyżej wymienionych wykroczeń - nie doszłoby do kolizji. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, nie miało prawa być ich w tamtym miejscu. Skręcający nie zajechał nikomu drogi, bo nikt nie doszło przecież do kolizji z pojazdem jadącym z naprzeciwka.

Widzisz, tylko że ty nie rozumiesz, co oznacza definicja zmiany pasa ruchu. Kiedy jest kilka pasów rozdzielonych LINIĄ PRZERYWANĄ!!! to można mówić o zmianie pasa ruchu. Tam była linia CIĄGŁA. W myśl definicji linii ciągłej - nie wolno ani na nią najeżdżać, ani jej przekraczać. Nie ma tu zatem zastosowanie zmiany pasa ruchu. Tam był jeden pas ruchu - jak wiec można mówić o zmianie, skoro nie było czego zmieniać? Na tamtym pasie mial prawo być jedynie pojazd jadący z przeciwnego kierunku... I gdyby takowy staranowało to słynne PANCERcento, to można mówić o winie kierowcy pancera.

Ciekawe, prawda? Faktem jest to, co piszesz, tak samo jak to, że mimo mnogości spółek, to syf i podejście do klienta wszędzie jest takie samo.

PKP to chyba najgorszy relikt zatwardziałej komuny, który nic a nic się nie zmienił od lat 60tych. Ta sama infrastruktura bez remontu i ta sama mentalność kadry zarządzającej tą firmą. Brud, smród (dosłownie, nie tylko w przenośni) i ubóstwo. Sprzedają bilety z miejscówkami (obowiązkowymi) wtedy, kiedy na 100% wiedzą, że miejsc siedzących od dawna nie ma. Czemu takie autobusy Polski Express umieją sprzedać tyle biletów, ile mają miejsc - a ta hołota tego nie potrafi?

Nie aptekarzowi - lecz pomocnikowi aptekarza zaledwie. Misiek nie ma wykształcenia farmaceutycznego. (Farmaceuta to mgr farmacji.)

No jak by nie patrzeć, Watykan to obce mocarstwo które od 1000 lat okupuje nasz kraj i sprawia, że nie jesteśmy krajem wolnym, zdolnym do tego, aby samemu o sobie decydować. Projekt nowej ustawy - nie, nie można nic podjąć bez zgody obcego mocarstwa. Okupacja niemiecka była zła, tak samo jak radziecka, carska, pruska - czemu tyle ludzi twierdzi, że watykańska jest dla naszego kraju dobra?

Rozwiewając wątpliwości - wprawdzie nie można w PL zarejestrować działalności w kategorii "usługi seksualne", to jednak prostytutki zazwyczaj myślą perspektywicznie i zakładają DG jako choćby gabinet masażu, "agencje artystyczne" (taniec w domu klienta i inne takie, co można legalnie zarejestrować) i tym podobne, właśnie aby płacić ZUS, opłacić sobie ubezpieczenie zdrowotne. A jak mają legalne DG, to i podatki płacą.

Moja stareńka babcia ma taki tekst, że "nie wolno mówić o księdzu źle, bo ksiądz się długo uczył." Zawsze jej powtarzam, że w jej przypadku ocena wartości człowieka na podstawie tego, ile lat się uczył, to w jej przypadku samozaoranie - bo ona ma tylko 2 klasy podstawówki. Czyli co? W swojej własnej ocenie pewnie nie ma prawa do życia. Moja żona mogłaby być papieżem lub od razu świętą, mając doktorat, 2 magisterki i mnogość podyplomówek. I jako wykładowca akademicki nie może nawet marzyć o tysiaku zarobionym za 10 minut pracy.

Taki bystry, że żadnych studiów nie skończył?

Nie, tylko mąż się wyprowadził. Nikt nie kruszy czipsami po całym mieszkaniu, nie ma brudnych skarpet pod łóżkiem, nie ma wszędzie kabelków i innych ważnych drobiazgów, które może przydadzą się w nowym millennium.

Toż to najnowsze NIMBUS 2017!

Ja tu widzę więcej, niż 35% cebuli.

@Umarov, twój zdrowy rozsądek też "umarov"? To są nieuczciwe praktyki handlowe. Było o tym głośno przy okazji pewnej mleczarni, która sprzedawała napój mlekopodobny w kartonie do złudzenia przypominającym karton mleka. Oczywiście maleńkimi literkami gdzieś na dole było napisane, że to "napój mlekopodobny". Ale nazywało się to coś "Łąkowe", co rodzajem gramatycznym sugerowało, że jest to "to mleko łąkowe". Gdyby napisali, że Łąkowy - to by się człowiek zastanawial, że mleko łąkowy nie może być - lecz łąkowe. Sprawdzili, zabronili, ukarali za nieuczciwość.

A co ci tak żal dupsko ściska? Foch, bo żadna ciebie nie chciała?

Wyluzuj frustracie, popuść gumkę w majtach lekko. Masz naprawę traumatyczne przeżycia, może skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą.

Jajcy, do szkoły, gamoniu wracaj, naucz się wreszcie, że pisze się "skąd", nie z kad. 4 litery i 3 byki ortograficzne. WziOł? PalnOł? Stary chłop, rozum gimbazy. Notorycznie te samebłędy. Po drugie, czytajże ze zrozumieniem, jaki znowu bezdomny ten facet? Przyjechał 300 km z domu. A skoro dał radę dotrzeć, nie zgubić się i nie zachowywał się dziwnie, to raczej chory psychicznie nie jest. Chore to jest to, że katolik to każdy, nawet irracjonalny pretekst znajdzie, żeby tylko człowiekowi nie pomóc i się wyłgać. Dobry przykład i wzór do naśladowania ksiądz daje.