Komentarze użytkownika elkrakerso

caleanka, nie masz na klawiaturze polskich znaków? wódzie się pisze, wódzie.

O jakim periodyku piszesz?? Bo ja o książce Michaela Wolffa-„Fire and Fury: Inside the Trump White House", nawiasem mówiąc której wydanie Trump starał się zablokować na wszystkie możliwe sposoby. Na temat samej książki poszukaj artykułów w Gazecie Prawnej.

Michael Wolff-„Fire and Fury: Inside the Trump White House”: Trump ma być żałośnie intelektualnie niesprawny. Może i wygrał wybory, pisze Wolff, ale „jego mózg nie jest w stanie wykonywać podstawowych zadań związanych z tą pozycją”. Nie umie planować, organizować, uważać, słuchać, składnie się wypowiedzieć, a nawet „na najbardziej podstawowym poziomie nie potrafi połączyć przyczyny ze skutkiem”. Tajemnicą poliszynela w Białym Domu jest jego półanalfabetyzm. Potrafi co prawda przeczytać nagłówki gazet, ale nie umie przyswoić sobie pisanej informacji.

Ktoś taki nie może być żadnym agentem, jest za głupi na to. On jest zwykłym, skorumpowanym kolesiem, przemocowcem i narcyzem, na którego Putin ma w teczce całe dossier, i umiejętnie tym szantażuje.

Człowiek który sam nie zarobił nawet dolara, wszystko odziedziczył po ojcu i ... roztrwonił. Cztery razy bankrutował (father help), nie ma zmysłu do interesów, to mit który usilnie próbuje podtrzymywać. Uciekł w politykę bo w biznesie nie dawał rady, w dalszym ciągu jest zadłużony, a wierzyciele przejmują za długi co tylko mogą. Fakt zostania prezydentem uchronił go przed rozprawami za długi. To że Putin ma na niego grubą teczkę - panienki, łapówki, wymuszenia itp. mogło by zrujnować nie tylko jego karierę ale jego samego. Tak że zrobi wszystko, wykona każde polecenie.

Żaden geniusz, nawet zła. Otacza się bandą imbecyli to z czasem faktycznie nabiera przekonania że jest genialny..w porównaniu z półgłówkami ze swego otoczenia. Tyle i aż tyle.

Narcystyczne zaburzenie osobowości jest zaburzeniem obejmującym wszechobecny wzorzec wielkości, czy stałą potrzebę podziwu i brak empatii. Ludzie z tym schorzeniem są często opisywani jako aroganccy, egocentryczni, manipulujący i wymagający. Mogą być przekonani, że zasługują na specjalne traktowanie. Cechy te zazwyczaj pojawiają się we wczesnej dorosłości i bywają widoczne zarówno w kontaktach zawodowych, jak i w innego typu relacjach. Mówiąc krótko: "jestem bogiem"

On nie jest żadnym agentem (za głupi na to). On jest zwykłym, skorumpowanym przestępcą, na którego Putin ma w teczce całe dossier, i umiejętnie tym szantażuje.

Błąd logiczny, PiS nie jest prorosyjski, to ewidentna agenda Rosji w Polsce

Trzeba ponaginać rzeczywistość, jak inaczej wytłumaczyć całą formację z tych głupawych okrzyków w sejmie wznoszonych na cześć pomarańczowego mutanta?

Myślę że do fuchy gubernatora znalazł by się jeszcze kilku chętnych, obserwujmy wypowiedzi polityków prawej strony. Walkę o gubernatorski stołek uważam za rozpoczętą.

Dlaczego nie czuję się zaskoczony? Pasuje mu to wdzianko, bardziej niż "demokratyczny" garnitur.

Zacznie, to tylko kwestia czasu i grubości teczki jaką Putin na niego posiada.

Co było do okazania. Amen.

Po zajęciu przez rusa Ukrainy, znajdziemy się w sytuacji podobnej jak we wrześniu'39 po wcześniejszym zajęciu przez Hitlera Czechosłowacji. Od strony Ukrainy - atak w kierunku na Kraków, dalej Katowice i Opole. Z kierunku Białorusi i przesmyku - atak w kierunku na Warszawę, dalej wielkopolska, a od strony Królewca - atak na Olsztyn, dalej Kujawsko-Pomorskie. Tak mi się widzi jak na mapę patrzę.

Może jakieś fakty przytoczysz zamiast gryzmolić dla idei.

Taa Albert, a Niemcy o zwrocie śląska i Pomorza

Powtórzę raz jeszcze: Dostał instrukcje z Kremla, i od razu wiadomo po co był ten cały cyrk z Żełeńskim w Białym Domu. Tylko po to, żeby nie wyjść na zwykłego hooja (którym nawiasem jest, w dodatku głupim), i mieć pretekst do wstrzymania pomocy wojskowej.

Może na początek zwrot zagrabionych przez rusa, a i może by się pomarańczowy mutant wyspowiadał z jeszcze czegoś - USA i Wielka Brytania w 1994 r. złożyły Ukrainie gwarancje bezpieczeństwa w zamian za pozbycie się broni atomowej. Brytole starają się wywiązać, a co Trampek? Co Ty na to Albert? Jakieś zaskakujące retoryką uwagi?

Dostał instrukcje z Kremla, i od razu wiadomo po co był ten cały cyrk z Żełeńskim w Białym Domu. Tylko po to, żeby nie wyjść na zwykłego hooja (którym nawiasem jest, w dodatku głupim), i mieć pretekst do wstrzymania pomocy wojskowej.