Komentarze użytkownika Bizonek2004

Niedawno chciałem dla żartu dziecku kupić... jak zobaczyłem ceny to stwierdziłem że te ceny to o wiele większy żart...

A ja się z tym zupełnie nie zgadzam określenie "czasami" oznacza że to raczej wyjątek a wg mnie zdecydowan większość ludzi z dziarami jest dobra, itp itd. w drugą stronę tak samo... Jak dla mnie ten obrazek to samozaoranie. Autor tej myśli tak naprawdę ujmując to w ten sposób potwierdza tezę, którą chciał obalić...

Chłopak chciał się pochwalić że obsłużył juz 9 klientów i zostały mu tylko 3 prezerwatywy. I wazelina się skończyła.

Proste pytanie jeśli to byli przypadkowi przechodnie, którzy tylko przypadkiem się tam znaleźli, to skąd zwykły człowiek wie jakie jest pogłowie trzody chlewnej w Polsce i jakie jest zapotrzebowanie polskiego rynku. Pan nauczyciel, który miął podnieść rangę wypowiedzi nie potrafi poprawnie wypowiedzieć zdania po polsku. Przypadkiem pracownik Orlenu roznosi z dobrego serca pączki i zupełnie przypadkiem kamera tam się znajdzie. Nie jestem zwolennikiem żadnej opcji politycznej ale tendencyjne media i prawie szokujący nagłówek, który ma na siłę przekonać do swoich opcji to bardzo słaby temat.

Jeśli to nie lipny paragon to sprawa nadaje się do prokuratora Jest to dość poważne przestępstwo oszustwa i to jest dość poważnie traktowane. Po drugie nie mogą być to ceny netto (nie wolno tak podawać na paragonie) więc to odpada. Po trzecie oczywiście jest błąd w obliczeniach w tytule. Po czwarte napój Granella to herbata rozpuszczalna więc chyba stawka jest właściwa (nie chce mi się szukać) Jeśli sprawa jest prawdziwa a nie minęło jeszcze wiele czasu to na policję i niech oni się z tym bawią.

Akurat tak się złożyło że też od tego samego Sprzedawcy w zeszłym roku zamówiliśmy do firmy inny produkt. Dostarczała też 7 paczkę miał odebrać mój wspólnik. kurier przyjechał ale akurat wspólnika nie było(musiał wyjść na chwilkę) była jego żona. Zadzwoniła do męża i mówi że przyjechał kurier, przekazała telefon wspólnik mówi że przesyłka jest dość ciężka i za chwilkę wróci albo żeby podjechał po południu i tu się zaczęło. Kurier zaczął wyzywać wspólnika Ty ch...u nigdy cię nie ma ciągle muszę do ciebie jeździć ja cię potnę ... itd. Sprawa zakończyła się doniesieniem na policji...

Właśnie wysłałem filmik Sokołowskiemu, będę czekał na odpowiedź jak coś nawet z zasłoniętymi nr powinni bez problemów odnaleźć samochód. (mają nadajniki) jest też ustawiona data i godzina na nagraniu. Zobaczymy co pan Mariusz mi odpisze :) Sokołowski wie teraz jak nie przekaże do wewnętrznego będzie miał problemy jak będzie chciał wyciszyć to wróci do niego za jakiś czas. Więc powinien prowadzący dostać 300 i 6 punków. Szkoda że tak późno umieszczony w necie...

Po kolei Po pierwsze kolumny nie rozdziela się i policjant postąpił prawidłowo Po drugie jak ktoś zna Kraków to wie że karetka wjechała w ulicę jednokierunkową pod prąd (oczywiście jako pojazd uprzywilejowany miała do tego prawo) gdyby wjechała z innej strony pozostali policjanci zabezpieczający przejazd wcześniej by skierowali karetkę w inną ulicę. Po trzecie Bor miał by prawo do siłowego zatrzymania karetki