Komentarze użytkownika obsraniec

Choreografia. A pan jak pięknie się wybija do fikołka...

A gdyby przyleciało UFO? A gdyby łódź podwodna wynurzyła się z fontanny? A gdyby... Skoro widać konkretną sytuację z konkretną osobą to po jakiego grzyba to "a gdyby"???

"Gdybanie" niczego nie zmienia i nic nie wnosi. Trzeba reagować na zaistniałe negatywne sytuacje i przeciwdziałać powstawaniu kolejnych. To jest pewna logika myślenia i realnego działania. Problemy się rozwiązuje a dyskutuje o nich. "Gdyby" to jest taka gadanina bez sensu bo można "wygdybać" co tylko się chce. Nie używaj noża w kuchni bo gdyby nagle dopadł się szaleńczy stan umysłu to możesz kogoś zabić. A gdyby koło Ciebie było wtedy dziecko? I gdybyś tym nożem zabiła przyszłego odkrywce leku na raka? "Gdybujemy" dalej? :D

Nie ma związku. Bo inżynier i informatyk coś próbują stworzyć zadając sobie pytanie "co by było gdyby". A filozofia "a gdyby" ktoś był kimś i "gdyby" był gdzieś i "gdyby" coś tam zrobił nie ma żadnej cechy twórczej i nic z niej nie wynika. A jak się chce kontragumentować to wypada trzymać się tematu a nie tworzyć nowe niezwiązane wątki :D

Słuszny tok myślenia. Ale Ty o swoim a ja o natrzaskanej pani w mięsnym .Jeżeli widzimy narąbaną panią w mięsnym to widzimy narąbana panią w mięsnym a nie pijaną przedszkolankę prowadząca autobus pełen rodzących kobiet, z ładunkiem drogich lekarstw na które czekają śmiertelnie chore dzieci pod Kielcami. Do tego jadącą 217km/h pod prąd w terenie zabudowanym obok Domu Emeryta w momencie kiedy pensjonarjusze znajdują się na pasach. No co by było gdyby tak było? :D

A odnośnie sytuacji z filmu. Praca w mięsnym i pani, którą jest pijana jak na grillu u teścia nie zagraża bezpośrednio życiu i bezpieczeństwu klientów. Mało tego policja w takim przypadku nie ma podstaw do interwencji bo prawo nie zabrania być pijanym dopóki nikt postronny nie jest przez taki stan zagrożony. Dlatego porównywanie sprzedawcy z przedszkolanką lub kierowcą autobusu jest absurdalne bo nie ma nic ze sobą wspólnego. W tym przypadku nieodpowiedzialny jest przełożony tej pani i ona sama bo swoją ignorancją dopuścili do żenującej wiochy.

Świat nie jest czarno-biały ani zero-jedynkowy. Co z tego art. wynika? Przychodzi lub jest pijany w pracy sprzedawca i co? Policja może go aresztować lub wystawić mandat? Nie. Pracodawca stosując Kodeks Pracy ma prawo ale NIE MUSI go zwalniać (oczywiście w większości oficjalnych przypadków jest zwolniony). Obowiązek niedopuszczenia wynika z prostego faktu przełożony lub pracodawca ponosi odpowiedzialność prawną za pracownika a ten np. po pijaku w pracy może coś sobie zrobić. Sam fakt bycia pijanym w pracy gdzie nie ma odpowiedzialności za innych ludzi nie jest karany prawnie.

Musielibyśmy się lepiej poznać do opinii "według Ciebie". W opisanej sytuacji nie ma znaczenia co myślę bo po pierwsze nie mam możliwości zrobić czegokolwiek a po drugie samo "myślenie" nie ma żadnego wpływu na to jak zachowują się inni ludzie. Zamiast dyskutować trzeba działać. Zadaj sobie pytanie ile razy w życiu zareagowałeś skutecznie w sytuacji wymagającej zdecydowanego i odpowiedniego działania? Odpowiedź na to pytanie jest 1000 kroć ważniejsza niż teoretyzowanie w internecie ;D Za kulturalna wymianę poglądów dziękuję i kończąc, pozdrawiam.

Konkluzja jest taka: takie firmy działają bo są głąby, które dzięki swojej głupocie i naiwności będą dawać się robić w balona. Ale oczywiście lepiej się żalić całemu światu "jak to złodzieje MNIE okradli" niż chwalić się "nie dałem się gnojom obrobić". Typowo polskie - celebrujemy przegrane niż zwycięstwa. Bo bycie "męczennikiem" jest takie wzniosłe.

To jest z serii "nie wiem co mam ze sobą zrobić więc zwrócę na siebie uwagę swoim pustym łbem bo niczym innym nie potrafię"

Przypomniała mi się pewna myśl: "ile byś koszy nie na stawiał to i tak będzie syf. to kwestia kultury".

Wszystkim zwolennikom "rozdawania każdemu wszystkiego za darmo" proponuję kupowanie emerytom lekarstw z własnej kieszeni (każdy jakiegoś ma w okolicy). A jak zaboli ręka przy sięganiu do własnej kieszeni to może przyjdzie refleksja, że ta ustawa miała robić dokładnie to samo. Wyciągać z NASZYCH kieszeni. Druga sprawa, że za chwilę pojawi się kolejna grupa społeczna, która będzie chciała coś "za darmo". Kto na to wszystko zarobi? Najwięcej "rozdają biednym" Ci, którzy kiepsko zarabiają. Polski paradoks - jestem bardziej "hojny słowem" im miej mam.

Tak jest. Rozdawaj wszystkim za darmo a potem narzekaj, że jesteś biedny a w USA i u Niemców jest tak zajebiście. Zapraszam nieudaczników do minusowania.

To nie głosuj na niego tylko na kogoś kto coś zmieni na lepsze. Nie musisz NIC robić. Tylko postawić krzyżyk w odpowiednik miejscu. Albo jeszcze lepiej. Kandyduj, przekonaj, że zmienisz coś na lepsze i zrób to. Bądź pierwszym, który zrobi to czym wie, że trzeba zrobić. Banał.

Cygaństwo się burzy bo "Cygan" ma znaczenie MOCNO negatywne. "Rom" też ma takie znaczenie a to dlatego, że nie nazwa (słowo) jest ważna tylko co za tym określeniem się kryje. A bez względu na to jak się będą chcieli nazywać to dla wszystkich wokoło będą pasożytami bez szacunku. Na poważanie trzeba sobie zasłużyć czynami a nie wymyślaniem sobie nazewnictwa.

Jak widać "Sprawdź mój styl jedyny i niepowtarzalny" a do wyjścia wszyscy czarne-przymałe-czapki-na-tył-głowy-daszkiem-do-góry :D

A Ty "okradasz" mnie mnie na każdym kroku chodząc do szkoły opłacanej z MOICH podatków, korzystając z opieki medycznej opłacanej z MOICH podatków i jeżdżąc po drogach wybudowanych z MOICH podatków itd.? Lepiej wykorzystałbym swoje pieniądze ale korzystasz z nich m.in TY. Okradasz mnie?

Ja nie jestem okradany z niczego. A państwo nie może Cię okradać bo z definicji Ty jesteś państwem i wszystko (co państwowe) z czego korzystasz wynika z Twojej, mojej i pozostałych polaków pracy. My wybieramy polityków, my zgadzamy się na łapówki, my bierzemy lewe zwolnienia itp. Sami się okradamy.