Komentarze użytkownika komecia

Zgadzam się z Tobą, aczkolwiek te pisklęta były skazane na śmierć gdybym ich nie wyciągnęła. Jednakowoż zrobiłam to za pomocą jednorazowych rękawiczek lateksowych (raz -brzydziłam się, dwa- bałam się czegoś złapać przy kontakcie bezpośrednim, trzy - też myślałam o przekazaniu zapachu).

Piskle było w szybie wentylacyjnym. Zdechłoby gdyby nie moja pomoc. To cud, że przeżyło spadając z samej góry na mój parter...

Nie sądzę by ta wiocha byłą infantylną. Jej uproszczone przesłanie jest w pierwszym moim komentarzu. I nie mam, jak to sarkastycznie mlw stwierdził 9lat. Dla niektórych wiochą jest dodanie żenującego zdjęcia, dla mnie - brak pomocy od tych, którzy powinni ją nieść oraz brak odzewu na wiecznie pisane podania o wstawienie głupiej kratki we wlot wentylacji.

nie załapałaś chyba przesłania tej wiochy. Chodzi o to, że fundacje powinny pomagać-po to są. A nie po to, by żebrać o 1% i datki a gdy przyjdzie co do czego - odsyłać jedna do drugiej.

Jasne, że nie chodziło mi o to, że wiochą jest pomoc i ratowanie życia. Tylko to, że fundacje chroniące zwierzęta wypięły się. Pomogła mi straż miejska, która wysłała weterynarza. Podsumowując: wiocha dla wielkich fundacji, pomocna okazała się straż miejska (chociaż raz :P )

Przynajmniej twarz byś jej zamazał... ;/

Może gdyby wyszło mu tamtego dnia... to teraz by nas nie okradał... eh