Komentarze użytkownika Renia_400

Było już, Pozytywna para.

Nie ma to jak zepchnąć najważniejszą rzecz , czyli kategorie, gdześ na górę, napisać je drobnym maczkiem, a na całą stronę walnąć zdjęcie jakiegoś nikomu nieznnego gościa. Zgadzam się że nowy wygląd to porażka i utrudnia pracę.

Dzieki, nie skorzystam.

Nie wiem jak u ciebie ale w niektórych miastach są kosze, są nawet torebki przy koszach specjalnie do tego celu. U mnie tak jest, ale i tak mało kto korzysta. A załatwiać się mogą na trawniku, jak zawsze, wystarczy potem sprzątnąć. O ile estetycznej by było.

U mnie w średnim mieście są (w całym mieście są kosze z torebkami papierowymi) a w Wawie nie ma? To można mieć pretensje tylko do władz miasta. Problem robisz z rozwolnienia, łopatki są od tego, sprzątasz ile się da. I to nie jest problem po zimie tylko całoroczny, tyle że w trawie tak nie widać.

Misiek kiedyś to ludzie w jaskiniach żyli i to też było normalne. Smieszy mnie podejście niektórych oburzonych sprzątaniem. Niech w bloku żyje 50 rodzin i każdy kupi psa- byłoby goowno na goownie. Ciekawa jestem czy ci co mieszkają w domkach też pozwalają psu srać na swój zielony piekny trawniczek czy idą na spacer. Ale na wspólnym trawniku już można nie?

Mi też nie przeszkadzają dopóki nie muszę ich zmywać z buta.

Misiek jakiś ty dowipny :] chcesz powiedzieć że nigdy nie wlazłeś w goowno? wszystko przed tobą :)

To możliwe w ogóle?

No piękny jest teraz, nic tylko podziwiać.

Ten po lewej chyba robi za kobietę, idzie jak modelka ;)

Więc niech sobie kupią kawałek mostu, własny dom albo ściane i tam realizują swoją pasje, kto im broni? Gdyby ich pasją było wydrapywanie kluczem wzorków na lakierze to użyczysz im swój samochód? Niech się chłopaki realizują, a co.

Coś w tym jest niestety.

Ty poważna jesteś? Wystarczy że się dziecko zakrztusi. Ja bym psa w samochodzie nie zostawiła a co dopiero dziecko. Wrażliwość nie ma nic do rzeczy, wystarczy rozsądek.

Po flaszkę była wcześniej, wróciła się bo zapomniała że nie ma czym przegryźć. Może dlatego jej się nie chciało drugi raz dziecka wyjmować ;)

A to nie jest czasem jakaś szkoła katolicka? Nawet jak nie jest to przecież nikt nikogo nie zmusi.

U mnie jest liceum katolickie, prowadzone przez księży. Również jest znane z wysokiego poziomu nauczania i wbrew pozorom jest mnóstwo chętnych. Nie wiem dlaczego wszyscy uważają że to jakaś krzywda i że wszyscy młodzi nienawidzą kościoła. Niektórzy naprawdę chcą wierzyć i nie można im tego zabronić. Niech kazdy wierzy w co chce, to powinna być osobista sprawa.

Identycznie im się grzywki ułożyły, bardzo dziwne ;) słabo.

U mnie jest jeden o którym można śmiało powiedzieć że jest księdzem z powołania. Ma teraz koło 70-tki, całe życie chodzi wszędzie pieszo. Codziennie można go spotkać o 4 rano jak idzie do szpitala,bezinteresownie robi obchód po salach, spowiada jak ktoś chce, odprawia msze. Na pogrzeb mojego dziecka przyszedł pieszo, wygłosił piękną mowę, nie wziął grosza, poszedl...on tym żyje po prostu.

Jack- lata mi to i powiewa :P