Komentarze użytkownika orac

Własny biznes udało mi się pociągnąć niecały rok. Opłaty zeżarły wszystko. Teraz mama będąc na emeryturze otworzyła lumpa, haracz do zusu spadł, ale ubezpieczenie musi płacić za siebie podwójnie, nonsens.

Podam jeszcze inną sytuację z intensywnej. Na łóżku leżała kobieta dosłownie skomląc do pielęgniarki "wody, wooody" przez półtorej minuty, po czym ta jej odpowiedziała "przecież za własne pieniądze pani wody nie kupię" i poszła... Nie mogłem uwierzyć. Poszedłem i kupiłem tej pani wodę w bufecie, jak jej dawałem butelkę dziękowała mi ze łzami w oczach. Tak trudno było chociaż przegotować wodę w czajniku, z którego korzystają co chwilę, robiąc sobie kawę czy herbatę? To ma być opieka nad pacjentem? :(

Ojciec chciał zostać i opiekować się dzieckiem przez noc. Musi za to zapłacić pięniądze. Jeśli ktoś nie widzi w powyższych dwóch zdaniach absurdu to jest z nim coś nie tak. Za co niby ma płacić? Za to, że kocha swojego syna, chce opiekować się nim i być przy nim? Szczerze mówiąc mam obawy zostawiając na noc kogoś z rodziny w szpitalu. Ś.p. dziadek leżał na INTENSYWNEJ TERAPII i dwie noce z rzędu życie uratowało mu tylko to, że obok niego leżał jakiś starszy pan, który wzywał pielęgniarki jak dziadek zaczynał się dusić.

beton party