Komentarze użytkownika shoffer12

Wiochą jest, że ten "skruszony gangster" Jarosław Sokołowski pseud. Masa, robi zSiebie celebrytę!!!!

dlatego na piwo chodzę zawsze tylko ze szczupłymi kumplami

ten dźwięk...tyk tyk tyk tyk... :))))

Bo nie próbowałeś... jest pycha...

Wiocha.pl spada na dno...

buhahahha rewelacja prawie popłakałem się ze śmiechu :) Humor poprawiony. Dziękuję :)

no na pewno to pomoże... Ta dziewczynka "nie" będzie miała urazu do jedzenia i dzięki tej taktyce jaką objęła ta suka, dziecko od jutra grzecznie będzie zjadać posiłki z uśmiechem na ustach i prosić o dokładkę.

ale szmata z Ciebie

Oglądałem raz kawałek któregoś z tych programów... i nie wierzę że ktoś to ogląda...

Nie wierzę że po tym wszystkim co zrobili platfusy, jak Nas jawnie okradają itd., ktoś na nich jeszcze głosuje???? LUDZIE OCKNIJCIE SIĘ jeśli nie dla siebie to dla dzieci, wnuków...

do asd1905.... wolę zdecydowanie "zamach" w smoleńsku świętem, Warszawę/Lech Kaczyński i niech sie Jarek mianuje kim zechce, od JAWNEGO okradania mnie przez PO na każdym kroku, od plucia w twarz i wciskania że deszcz pada, od wprowadzania co chwila nowego myta,od stronniczych mediów,od ustaw emerytalnych,od kradzieży kasy z OFE i wmawianie że kiedyś inny Rząd to odda... mógłbym tak wymieniać w nieskończoność, ale szkoda czasu

Też pojechaliśmy z Bielska-Białej za Warszawkę po Golfa V w "stanie idealnym, nie wymaga wkładu finansowego" itp. Gość utrzymywał przez telefon że auto jest super i w ogóle... jak przyjechaliśmy na miejsce - o kurde!! MASAKRA to mało powiedziane, szrot totalny, szyba czołowa walnięta, deska rozdzielcza wyglądała jakby robiła wiele lat gnotek, nie wspominając już że nie działało wiele rzeczy, auto całe do malowania, miał być bezwypadkowy, a nie był, i teraz najlepsze... właściciel wiedział że przyjechaliśmy z daleka (ok.400km) NIE BYŁO GO NA MIEJSCU!!! Zadzwoniliśmy do Niego i powiedz

...powiedział że jest 180km stąd i jeżeli się zdecydujemy to on przyjedzie za 3h. Nie zdecydowaliśmy się. Auto pokazał nam jego szwagier, który powiedział że się wstydzi za niego bo ze względu na stan samochodu co chwilę musi tłumaczyć się klientom bo właściciel ma to w głębokim poważaniu.

To pewnie Twój Merc...

Maszyny to zguba...

Nie bronię ich... ale ja się tam omal też kiedyś nie walnąłem... to jest koło Sarniego stoku na Warszawskiej.

Podaj jakieś dane. Pomogę na ile będę mógł.