Komentarze użytkownika Gucio72

I ten śmiertelnie odstraszający, super męski telefon z klapką ;DDD

Nic nie zastąpi merytorycznej konwersacji, a nie tylko smartfony i tablety ;)

Świetne,zdystansowane podejście do tematu. Najważniejsze w założeniu, że przykuwa uwagę. Podobnie jak reklamy z błędami ortograficznymi, czy wręcz montowane celowo do góry nogami.

Tego nie kupuje pewnie nikt, ale jeśli projektant się "wybije", to później "supermodni" płacą gruby hajs za byle koszulę w kratkę z jego metką, bo trzeba się pokazać.

Niech uważa żeby "zwolennicy" nie spotkali się z nim np, w Nowej Hucie ;D

Raczej nie doczekałbym do nocy poślubnej ;P

Tytanowy ten zmywak? Patrzę już 10 minut, a ona nadal nie może go przeciąć.

Ciekawe jakie silniki mają w rządowych audiczkach? Pewnie 1.0 w gazie. Obłudnicy j@bani.

Prezes prowadzi swoją zaślepioną gawiedź. Oto, co ich czeka, jak nie przejrzą w porę na oczy.

Czego wymagać od osoby, która "tytuł profesorski" znalazła w prażynkach? Inteligencji nie mierzy się dyplomami.

Koleżka w pinglach, to chyba młody Cybermarian ;D

Nie da rady kichnąć w trakcie orgazmu. Wtedy, to nawet zapomina się o oddychaniu ;P

I jak tu nie kochać zwierząt?

To są znaki nakazu, a nie zakazu, więc w czym problem? Ktoś tu spał na kursie na kartę rowerową.

Sądząc po "górze", to musi siedzieć na pompce ;P

Biura podróży już trą kolanami z radości ;D

Ogłaszam zbiórkę narodową na zakup jednej z tych mis i ustawienie na wejściu do sejmu ;)

Po co uczniom podręczniki w szkole??? Podręczniki uczeń powinien mieć w domu jako pomoc w nauce. Do szkoły nosi tylko zeszyt/notes, aby robić notatki z tego, czego naucza nauczyciel, a z podręcznika korzysta W DOMU!!! jeśli czegoś nie zapamiętał, lub nie zrozumiał!!! Plecaki/tornistry lekkie. Nie potrzeba w szkołach szafek na książki (bo po co książki trzymać w szkolnej szafce???) Nie potrzeba tabletów, laptopów itp. Problem za ciężkich tornistrów rozwiązany PRZY ZEROWYCH KOSZTACH!!! Szach. Mat!

Tak, ale do nauki czytania nie potrzeba 10 podręczników. Racja, trochę zmarginalizowałem problem, lecz chodziło mi o te klasy, w których pojawia się ów problem. A oni w teorii powinni już umieć czytać i pisać. Uważam, że taniej będzie zmodyfikować sposób nauczania, niż zmuszać szkoły do instalacji szafek (które notabene nic nie zmienią), czy zakup dla wszystkich notebooków itp.

W temacie ogłoszenia w prawym dolnym rogu. Zamiast 500+ wystarczyłoby KAŻDEMU! dziecku zapewnić darmowe obiady we wszystkich szkołach. Dzieci skorzystałyby bezpośrednio z pomocy, a i dla podatnika lżej. Tylko niestety dzieci nie mają prawa głosu w wyborach.