Komentarze użytkownika kocurxtr

bo chodzić na kurewkach to trza umić :)

jakoś trzeba do burzetu naharatać tą kasę; statystyki idą w górę, limity narzucone przez komendanta wypełnione... sama radość... tylko niech sie potem nie dziwią, że nikt nie ma szcunku dla policji...

daj małpie brzytwę...

fakt, sam lubię wyskoczyć nad wodę z wędką i mało co wku...ia jak śmiecący debile z wędkami (wędkarzami ich nie nazwę); z przyłapanie na śmieceniu powinien być z automatu wyrok 100 godzin społecznego sprzątania brzegów akwenu

fajnie się ten lód rozszczepił; a głupek ? kto by zwracał uwagę na głupka...

skąd on ten sweter wyciągnął ? :)

głupio zrobił z tym TV, a grał super ...

odebrać rowery i obić mordy to mało

... i oni też mają prawo uczestniczenia w wyborach, to jest dopiero wiocha...

brawo, popieram; pełny szcunek... przyjdzie gilotynę na Wiejskiej ustawić czy co ...

okej, a jak widzisz grupkę przedszkolaków to walisz rowerem między dzieciaki jak te buraki na filmie ? też jeżdżę rowerem i też czasem na chodniku, ale pewne zachowania są nieakceptowalne i nic ich nie usprawiedliwia...

podaj jeszcze adres wspólnoty i odpowiedzialnych za wiochowatą decyzję... rzeczywiście dupki...

prawidłowa nazwa programu: Warsaw Whore

ulubiony ministrant proboszcza ?

jedyna sensowna nazwa dla tego programu: Warsaw Whore

nieprawda, ojczyzna jest odbiciem działań polityków - a ne te nikt nie ma wpływu i nie będzie miał, dopóki nie będzie okręgów jednomandatowych...

Kiedyś Anglicy mieli jaja, podbijali świat i robili co chcieli; dzisiaj, no cóż... nawet ciapaty dykuje im co maja robić w ich własnym domu... wzięli by przykład z Australijskiej Pani Premier która ostro powiedziała, że jak się ciapatym zwyczaje Australijczyków nie podobają - to droga wolna, nikt ich nie bedzie na siłę w Australii zatrzymywał...

twarz nie skażona głębszą myślą... kula w łeb i ścierwo gnojówki, tyle...

to jest nowomowa a'la Rydzyk - takie sposób mówienia idealnie trafia do moherów, jak widać Jaro odrobił lekcję z 'retoryki moherowej'

najnowsza moda dla ministrantów...