Komentarze użytkownika xvxFUxvx

się odezwał wojskowy, co latał jak pies za panem gienerałem ( bycie chłopcem na posyłki jest na prawdę "męskie")...

protesty protestami, ale jak demolują i stanowią zagrożenie to tylko ostra amunicja (można po nogach strzelać).

ja przez chwilę miałem wątpliwości czy to ten cały tralala, czy geslerowa

Skoro to ma "poprawić bezpieczeństwo" to rozumiem że ci, co zdawali na "starych" zasadach będą mieli unieważnione prawko, bo stwarzają zagrożenie... założę się o wszystko, że ten co wymyślał te pytania, nie odpowie nawet na połowę. A na to pytanie z klaksonem jak mam odpowiedzieć niby ???

Jak odciążymy pracodawców, to oni przyjmą więcej ludzi (bo to od nich zależy liczba miejsc pracy, nie można ich do#ierdalać), co oznacza zmniejszenie bezrobocia, im więcej kasy się zarobi, tym więcej się wyda, co skutkuje większymi pieniędzmi z podatków, rozwojem prywatnych firm i ewentualnymi kolejnymi nowymi miejscami pracy, podatków całkowicie się nie zlikwiduje, jakieś tam będą, Ty się o państwo martwisz, a nie o siebie, jak każdy będzie w stanie (miał możliwość) zadbać o siebie, bo teraz to liczą się bardziej znajomości niż zdolności.

Tak długo, jak pracodawca będzie w stanie mieć zysk z pracownika, tak długo będzie w stanie przyjmować nowych, chyba logiczne ? Ludzie zawsze sobie sami radzili, no chyba dorosły człowiek nie potrzebuje opieki jak dziecko. "Może wyjaśnisz nam dlaczego w kryzysie wzrosła sprzedaż dóbr luksusowych?", mnie się nie pytaj, tylko ludzi co brali kredyty, albo tych pasożytów urzędniczych.

biernością to nic nie zrobisz

Tak to jest jak w mediach pokazują tylko wycinki, bez możliwości zweryfikowania czy to prawda, w necie są komentarze, które więcej mówią, tu wszystko jest bardziej wiarygodne. TV nie oglądam, bo gówno jest.

Mi nie staje jak wchodzę na wiochę. Pytasz się o długość, dobra, ale w jakiej sytuacji, bo erekcja jest tylko wtedy... no w zasadzie to jest indywidualne co kogo rajcuje. A jeszcze jedna sprawa, od pępka się nie mierzy.

julu, kraj nie może funkcjonować, jak obywatel jest udupiony, co my mamy zrobić, jak musimy się martwić czy na nas samych nie starczy, "polaczki" to są ci co na bula głosują, chodziło mu o bezmózgie lemingi co wieżą w sondaże, w których na 1000 osób 10 na bula głosuje, a oni pokazali tylko tylko te 10, a ludzie myślą że takie jest poparcie. Sondaż to tylko iluzja, ja sam zrobiłem sondaż (sam sobie) i zgadnij jaki wynik, Korwin ma 100%.

tomi2000, z tym wszystkim bezpłatnym jest tak jak, np.: "darmowe rozmowy do jednej osoby, koszt aktywacji pakietu 15 zł", każdy pieniądz, który idzie do państwo jest filtrowany, bo transport kosztuje, czyli jak zabierają Ci 200 zł, to np.: 150 idzie na szpitale, bo oni nie ważne czy się starają, to mają pracę. i widzisz jaki efekt. Jako początkujący programista posłużę się analogią, program ,tak jak prawo powinien być jak najkrótszy, ale potrzebne jakieś minimum (bo nie zadziała): prostych, nie kolidujących ze sobą reguł w prawie, które interpretuje się jednoznacznie.

Czas pokaże :) ale jeśli chodzi o odciążenie kosztami pracodawcy, to nikt nie mówi że on da podwyżkę, może równie dobrze kolejnego zatrudnić, bo to co płaci teraz razem z podatkami np.: na 3 pracowników, po zniesieniu zbędnych podatków będzie w stanie zatrudnić jeszcze jednego, który zwiększy produkcję, itd. i to o co feministki walczą że Ci "gorsi", którzy mogą być "tacy sami", jeśli nie "lepsi" (w zasadzie same kobiety) mogli by wtedy być zatrudnieni, bo tak to pracodawca bierze obecnie jak najmniej pracowników (bo obecnie są to koszty) i jak najwydajniejszych.

Tak przy okazji tej dyktatury, Korwin nie raz mówił, że demokracja zostanie, a że ta monarchia to jego prywatne poglądy, więc nie ma się o co martwić :)

Po to się ma rodzinę, żeby wspierała jak się noga podwinie, a z resztą, mamy przecież system, w którym każdy ma żarcie, nie ważne czy pracuje czy nie, a bezrobocie nie wynika z tego, że ludzie nie chcą pracować, tylko że pracodawcy ponoszą za duży koszt na osobę, mimo umowy 5 dniowej pracy, trzeba cisnąć w soboty, żeby się zwróciło (nie liczę pracy za psi grosz). Najpierw to trzeba dać możliwość pracy, tak samo w więzieniach, do paki za nic nie idziesz, możesz zarobić na siebie (też dać im możliwość zarobienia) i nie wyjdzie z niczym.

Sondaże to ściema, robi się je w konkretnych środowiskach (albo ściemniają i wymyślają leniwce), ja zrobiłem sondaż (sam sobie), i Korwin ma 100%.

Ja jestem ateistą, a moje czyny są bardziej chrześcijańskie niż nie jednego wierzącego, nie piję (na 18 też nie piłem), nie palę, nie ćpam, ale szczegół. Ważniejszy od każdej religii powinien być świat realny, ateistą jestem dla tego, że nie wierzę w cuda niewidy. To że katolik, to nie znaczy że nie może "grzeszyć", technicznie jest to możliwe, ja nie potrzebuję żadnego farmazonu by być dobrym, no ale jeśli religia to jedyna droga do bycia dobrym to trudno, mi ludzie dobrzy nie przeszkadzają, nikomu nie rozkazuję w co ma wierzyć, jedynie mają nie być szkodnikami.

problem w tym, że ludzie będą kupować na czarno i z podatki nici.

Ja, mimo iż stronię od alkoholu, stwierdzam, że to karygodne.