Komentarze użytkownika du-di

O właśnie - ja CZYTAM ze zrozumieniem to co piszę ale CZYTAM ze zrozumieniem też te twoje żałosne próby ośmieszenia mnie. Ty nie potrafisz dostrzec, zrozumieć podstawowych zależności, które pojmują już nawet zdrowe, myślące osoby w wieku 12 lat. Nie potrafisz pojąć, że jeżeli ty w tym swoim "móżdżku" uroisz sobie, że pisana przez kogoś myśl to "debilizm" czy "idiotyzm" - to jest to tylko twoja chora "interpretacja" stworzona przez twoje ostatnie szare komórki walczące o przeżycie. Próbujesz mnie zdyskredytować, podczas gdy sam nie potrafisz zbudować poprawnego zdania złożonego, stosować interp

interpunkcji oraz zrozumieć tekstu pisanego - to jest swoiste kalectwo... Ja wiem, że nie interesuje ciebie moja opinia - bo tyś nie jest w stanie jej przeczytać że zrozumieniem i pojąć.

Plączesz się w zeznaniach, już tak się nakręciłeś, że wstawiasz cytaty, które obalają twoje wcześniejsze "tezy". Teraz dla odmiany SAM udowadniasz, że jednak potrafię myśleć i wymyślić coś innego niż "debilizmy" i "idiotyzmy" - "(...)Jedyne co potrafisz wymyślić to nowe sposoby plucia w moją stronę(...)" - dlaczego jesteś taki niekonsekwentny??? Kolejna sprawa to fakt, że przejawiasz symptomy mitomanii: piszesz, że "(...)nawet nie zwracam uwagi na twoje opinie o mnie." a chwilę później piszesz, że "Jedyne co potrafisz wymyślić to nowe sposoby plucia w moją stronę niemal w każdym wpisie(...)" c

czyli KŁAMIESZ - ruszają cie moje komentarze mimo, że nie jesteś w stanie ich prawidłowo zinterpretować. Ostatnim gwoździem do twojej "mentalnej trumny" jest brak kultury osobistej(powiedziałbym chamstwo...) a o tym świadczy z kolei fakt użycia przez ciebie słowa, które mogłoby mnie obrazić "(...)jakim błaznem jesteś". Na twoje nieszczęście osobnik o takim intelekcie jak ty nie jest w stanie mnie obrazić. Każdym kolejnym swoim "komentarzem" obnażałeś swoje własne, coraz to nowsze, defekty - zarówno te natury mentalnej, moralnej ale i czysto funkcjonalnej. I wyobraź sobie, że to wszystko napisa

napisał tobie "błazen", osoba która, według ciebie, nie potrafi myśleć tylko "pluć"... dobre, dobre - co nie...???

Nadal nie jesteś w stanie pojąć, że bezmyślne czytanie to nie to samo co przeczytanie i zrozumienie czytanego tekstu. To, że wstawiasz jakikolwiek cytat to jedno - ale ty nie masz pojęcia, nie ogarniasz, po co TY sam to robisz - piszesz coś, czego sam nie jesteś w stanie później zrozumieć. Piszesz "Mam gdzieś co myśli jakiś przygłup(...)" ale jednak odpisujesz ciągle temu "przygłupowi" co świadczy o tym, że jesteś co najmniej tak samo "przygłupi" a do tego bardziej żałosny bo "przygłup" potrafi zastosować przynajmniej znaki interpunkcyjne w komentarzu.

Nie jesteś w stanie zrozumieć, dojrzeć, że od kilku dni robisz z siebie przygłupiego, żałośnie śmiesznego idiotę - próbując napisać coś konstruktywnego, koncepcyjnego - ale sam siebie pogrążasz - bo przez to, że nie czytasz że zrozumieniem, piszesz bezmyślnie, nie stosujesz interpunkcji(co w zdecydowany i śmieszny sposób zmienia znaczenie twoich "wypowiedzi") i nie potrafisz umiejętnie zastosować cytatów - tworzysz swój obraz: zfrustrowanego, ubogiego mentalnie troglodyty, który próbuje w bardzo nieudolny sposób "COŚ" udowodnić. Żal mi ciebie i ubolewam nad tym, że Matka Ziemia musi dźwigać ta

takich jak ty na swoich "ramionach". Wiem, trochę wulgarnie się wypowiedziałem, ale zauważyłem, że stosujesz wulgaryzmy w swoich "komentarzach" i pomyślałem, że gdy użyję kilku niewybrednych fraz - to wtedy będziesz miał większe szanse na zrozumienie tekstu...

...weź powstawiaj w ten swój tekst jakieś przecinki przynajmniej - bo fakt, że nie myślisz pisząc "tekst" - to jedno ale od tego twojego "komentarza" to po prostu oczy bolą... No i widzisz - ty nie myślisz a potrafisz zrobić z siebie idiotę - może zacznij użalać się nad samym sobą...

Muszę się zgodzić z tobą - "robienie z siebie idioty" NIE wymaga konstruktywnego myślenia. Najlepszym przykładem powyższego twierdzenia jesteś TY - nie potrafisz myśleć konstruktywnie co nie przeszkadza Ci w tym aby z każdym swoim kolejnym "komentarzem" robić z siebie większego idiotę.

...przecież pisałeś, że moje oceny odnośnie twojej osoby - ciebie nie interesują. No to wytłumacz dlaczego nadal brniesz?

A ja ci powiem dlaczego: BO NIE ROZUMIESZ co do ciebie piszę!!! Uczepiłeś się tematu myślenia - bo to jest obcy ci temat. Prowokujesz, drążysz, kombinujesz - a wszystko to bez użycia "grama" przecinków, myślników... jesteś żałośnie odrealniony w swoich urojeniach - to twój problem. Wracasz wciąż do sentencji - "myślę, więc jestem" - ale nie pojmujesz, nie mieści ci się w głowie fakt, że sam istniejesz, mimo, że nie potrafisz myśleć samodzielnie. Jesteś żywym dowodem przeczącym filozoficznemu stwierdzeniu łączącym nierozerwalnie byt z myśleniem...

Pierwsze "primo": gdybyś umiał czytać i myśleć- to zauważyłbyś, że w tym moim krótkim komentarzu widnieją dwa zdania - pierwsze oznajmujące, drugie pytające. Po to właśnie ktoś wymyślił znaki interpunkcyjne, których ty, ignorancie, nie stosujesz. Drugie "primo":CAŁE moje komentarze stanowią ocenę twojej bytności - więc kolejny raz przeczysz sam sobie(nie interesuje cię moja ocena ale chwilę później ZNOWU się do niej odnosisz - pisząc "komentarz") oraz KOLEJNY RAZ udowadniasz, że nie rozumiesz tego co czytasz.

Już odpowiedziałem na to "pytanie", więc: "Już prościej nie można jak nie rozumiesz to twój problem".

No... u ciebie z myśleniem i rozumieniem tekstu po staremu- czyli brak myślenia i brak umiejętności czytania ze zrozumieniem. Ale jest gorzej niż myślałem - tyś jest chłopie funkcjonalny ANALFABETA!!! Chłopie umiesz ty CZYTAĆ czy nie umiesz?! Pisze CAŁE, czy pisze WSZYSTKIE. Ręce opadają, ja myślałem, że ty tak nie do końca mentalnie ubogi jesteś - ale ty masz człowieku faktycznie poważne deficyty intelektualne, to naprawdę zakrawa o kalectwo.

Zresztą... interpretuj sobie moje komentarze jak tam ci się podoba. Co się uśmiałem czytając te twoje "elaboraty" - to moje... Najbardziej bawi mnie teraz fakt, że pisząc ten komentarz, mam świadomość, że i tak nic z niego nie będziesz potrafił zrozumieć - ot taki oloffkowy paradoks...

Tak, jak pisałem - dla ciebie to co czytasz to "brednie", "idiotyzmy", "debilizmy" - Bo nie UMIESZ zrozumieć co tekst przekazuje - jesteś funkcjonalnym i mentalnym ANALFABETĄ

Kwestia "bredni" wyjaśniona. Umiejętność samodzielnego, konstruktywnego myślenia posiadam i żaden analfabeta mi jej nie odbierze. twoje interpretacje są twoje - nie podważam twojego prawa do nich. Czytać ze zrozumieniem można się nauczyć, podobnie asertywności - tego ci życzę - szczerze.

Popatrz o której godzinie, ANALFABETO z "dupościskiem", napisałem moje ostatnie, wczorajsze komentarze.

"I dalej piszesz „i żaden analfabeta mi jej nie odbierze.” A jednak" - skoro odebrałeś mi ANALFABETO możliwość samodzielnego myślenia - to dlaczego nadal piszesz takie bzdury i debilizmy bez zastosowania zasad polskiej gramatyki?