Komentarze użytkownika montesuma

Co kraj to obyczaj. W innych kulturach są różne sposoby przyrządzania potraw, to co przeciętny europejczyk potępia, gdzie indziej jest standardem i niema w tym nic dziwnego. Przypomina mi się film z lat 80-tych Oto Ameryka gdzie w pewnej knajpce serwowane były małpki, a raczej sposób ich spożywania.

Albo ci z oddziałów terapeutyczny dla skazanych z niepsychotycznymi zaburzeniami psychicznymi lub upośledzonych umysłowo.

A co ma się dziać, będzie to samo co jest, w polityce co innego się mówi a co innego robi.

I gdzie tu wiocha, że uratowali dzieci czy że polacy ?

Naoglądali się filmów o wampirach i myślą że to działa jak czosnek, następny etap akcji to zrzut święconej wody.

Spokojnie na razie kolonizacja nam nie grozi, oni sami ze sobą nie mogą się dogadać, trwa wewnętrzna wojna, o wpływy. Młodzi po ukończeniu studiów technicznych emigrują do bardziej przychylnych im krajów.

Jest taki film „Spisek żarówkowy” dobrze obrazujący to zjawisko.

Najnowszy trend w dziedzinie skimmerów stanowią urządzenia przystosowane do montażu w rozmaitych punktach sprzedaży samoobsługowej. Samoobsługowe stacje benzynowe, zautomatyzowane punkty sprzedaży biletów, a nawet parkometry.

Po tym jak przyssali się do państwowej kasy przy pomocy konkordatu i innych dekretów taka tacka to pikuś.

Sam sobie jest winien, przed rozpoczęciem produkcji mógł wystąpić do MF o interpretację przepisów podatkowych, ale szkoda było kasy a teraz płacz jaka to skarbówka zła.

Radzio Sikorski też podobny kupił i teraz ma mgr.

Jest dokładnie taki sam tylko odsunęli go od koryta i ma żal.

Jeśli oficerem w takiej formacji zostaje się po cztero miesięcznym kursie specjalistycznym to taki oficer nadaje sie tylko na posyłki.

Zamknąć razem z Trynkiewiczem i wyrzucić klucz.

Jak można wierzyć w takie bzdety, jeden cymbał napisał artykuł, a drugi łyknął bez zastanowienia i puścił dalej. Tak się rodzi plotka.

Pielgrzymkowy Amber Gold.

Nie ministerstwo chce wprowadzić opłatę opłatę reprograficzną (inaczej opłatę CL) tylko lobbyści pasożytniczych instytucji takich jak ZAiKS, ZPAV i SAWP chcą wymusić jej wprowadzenie poprzez wywieranie nacisku na różne ministerstwa. Niektóre "organizacje twórców" zbierają miliony złotych z tytułu "podatku od piractwa", a twórcom przekazują tylko tysiące.

A nadzór i odbiór tylko na papierze.