Komentarze użytkownika Bezpardonowy666

Multikulturalizm zawsze rodzi nienawiść, bo człowiek jest z natury wrogo nastawiony do tego co inne. Zresztą nie tylko człowiek. Nawet na fermach drobiu się przyciemnia oświetlenie by jaśniej pigmentowane pisklęta nie zadziobały ciemniejszych (i vice versa). Naprawdę wierzycie, że skoro ludzie potrafią się bić o tak błahe sprawy jak gusta muzyczne czy sympatie do klubów sportowych, to nagle jakoś magicznie zaczną się kochać gdy te różnice będą tak fundamentalne jak rasa, wiara, kultura czy język?

Mieszając narody robicie im tylko krzywdę. Skazujecie je na przemoc, niepewność i uprzedzenie. Ten komentarz choć nieuprzejmy w praktyce może jej tylko wyjść na dobre. Niech się obrazi i wraca do siebie.

Niby w piczy grzebie, ale na mundurze ma napisane na wspak "HOMO".

Pchałbym jak Niemcy żydów w wagony!

To takie tam obowiązuje prawo?... K*wa, ale bym je*ał! Dużo, brutalnie i bezkarnie! Jednak zmieniłem zdanie - DAWAĆ ISLAM! Allahu akbar! :)

W islamie to można kobietę rozpruć k*twasem i to ona idzie siedzieć, lub na szubienicę, a w chrześcijaństwie nawet walenie konia to grzech. Kolejny dowód na to, że nasza religia jest jednak najgorsza ze wszystkich. Dlatego sorry, Drogie Panie, ale wybór jest prosty. Allahu mudżahediin, allahu dżihaad! :)))

"Świńskie wnętrzności, krew i części wieprzowej tuszy porozrzucać na terenie budowy i świątynia nie powstanie, bo miejsce nie będzie "halal" (arabski odpowiednik koszerności). Oczywiście akcja musi być głośna, tak by każdy muzułmanin się o tym dowiedział i nie chciał do "nieczystego" meczetu uczęszczać. Zdjęcia muszą trafić do gazet, gmin islamskich itp.". Tak to wyglądało w Hiszpanii. Czy Polacy powinni coś takiego zorganizować? Nie wiem, niech każdy osądzi sam. Na pewno taki sposób istnieje i jego skuteczność została potwierdzona w praktyce.

No i warto ich było od hitlerowskiego pieca ratować? I to jeszcze z narażeniem życia swojego i rodziny?

Jednak niepełnosprawni to sku*wysyny! Przyjdzie ci taki, nas*a jak opętany, a potem po nim trzeba sprzątać jak po najgorszej świni... Tępić to cholerstwo, żeby aż kółka w wózkach skrzypiały!

"Lista Konfidentów"? Ale grypsera, k*rwa! Zatwardziali kryminaliści. Zaprawieni w bojach zawodowcy! W szkole palą na przerwach i papier toaletowy przez okno na drzewa rzucają. "Sadzić, palić, zalegalizować" i "JP na 100%"! G*wna nie ludzie po prostu. To już te badziewia z bruzdą z in vitro są lepsze. Przynajmniej na starcie wiadomo, że miękkim ch*jem robione i nie ma co wymagać.

Spójrzmy prawdzie w oczy- Naród Polski jest żałosny. Niemcy i Ruscy podbijali Europę, Hiszpanie i Angole kolonizowali świat, a Polska? Czym się zapisała na kartach historii? Żydów przed piecem ratowała. (Za co teraz z wdzięczności ich potomkowie na nią s*ają gęściej niż na germańskich oprawców)... Ech... Dobrze, że chociaż papieża od kremówek mieliśmy. Ten to był dopiero "wypas numer"!

Przyroda w swej darwinistycznej mądrości eliminuje z puli genowej osobniki słabe i chore, człowiek zaś, (choć często się na nią powołuje), robi wszystko, by to co najgorsze utrzymać przy życiu. Ludzie z dysfunkcją seksualną nie powinni się rozmnażać. Prosta zasada. Nie żadne in vitro, adopcja dla gejów czy inne lewackiego głupoty, tylko czysta, naturalna selekcja. Za głupi jesteś by je*ać w c*pę i ch*jem na próżno prujesz odbyt? To bachora nie uświadczysz! I nie ma co się litować!

Tak jak z taśmy montażowej się wyrzuca wybrakowane produkty, tak ze społeczeństwa powinno się wyrzucać homo. Zresztą facetów, którzy szczytują mając k*tasa w d*pie trudno traktować poważnie, a co dopiero z szacunkiem.

@rzeznianumer5 Właśnie dokładnie na odwrót. Celem medycyny jest LECZENIE, a nie TOLEROWANIE chorób. To według lewicowej myśli aspiryny nie wolno byłoby stosować, bo ból głowy to tylko "alternatywny" (ale "równoprawny") sposób jej funkcjonowania, który "TRZEBA" tolerować, pomimo tego że jest patologiczny i uciążliwy...

...Postęp ludzkości (w tym nauk medycznych) polega na czynieniu człowieka lepszym. Jest to zadanie, którego na pewno nie osiągniemy zaśmiecając pulę genową bachorami bezpłodnych z in vitro, lub akceptując w społeczeństwie seksualnie dysfunkcyjne choroby psychiczne.

Nie rozumiem skąd u chrześcijan takie negatywne podejście do rozwiązłości seksualnej. Przecież wasz protomarksistowski Mesjasz też był z nieprawego łoża. Można się kłócić, czy jego dawcą "natchnionego" nasienia był jakiś inny żyd, zabłąkany przyjezdny (np. legionista rzymski), czy nawet sam Bóg, ale fakt pozostaje faktem- ojcem Jezusa NIE BYŁ mąż jego matki. Innymi słowy Chrystus to "bękart". Brzmi to być może brutalnie, ale w naszym języku nie ma delikatniejszego określenia na takie dziecko.

Ciekaw jestem czy teraz, w XXI wieku, równie gorliwie byście powitali jako "Zbawcę" i "Króla Polski" takiego socjalistę w sandałach, o nieślubnym rodowodzie z żydowskiej matki, która na dodatek wszystkim wmawia, że jest dziewicą, a brzuch ma przez "zwiastowanie Ducha Świętego"?

Typowe pie*dolenie lewackich frustratów. Oczywiście, że się bije słabszych, bo na tym polega przemoc. Argumenty w stylu "spróbuj z silniejszym" to nic innego jak żałosna forma odreagowania, w której ofiara imputuje swojemu oprawcy (wobec którego jest bezradna) jakąś "ukrytą słabość", dzięki której mimo że jest mu podległa, to może się poczuć w jakiś sposób od niego "lepsza".

Kobiety czasem trzeba bić. Nauczona chrześcijańską i lewacką propagandą "królewna" myśli, że bycie słabszą daje jej jakiś immunitet i może mieszać swojego partnera z gó*nem, wobec czego on ma być bierny, bo "nie wypada" jej uderzyć. Oczywiście, że wypada! Po to macie tę swoją słynną "inteligencję emocjonalną" (podobno tak wyższą od mężczyzn), żeby unikać sytuacji konfliktowych w związku.

Żaden facet (z wyjątkiem może czubków i uzależnionych) nie bije kobiety dla samego bicia. Jeżeli już w ruch idą pięści, to znaczy, że przesadziłaś i twoje roszczenia oraz seksistowskie przyzwyczajenie do uprzywilejowanej pozycji przekroczyły granicę jego wytrzymałości psychicznej i czeka ciebie za to zasłużona, fizyczna kara. Każda baba dostaje po ryju tylko i wyłącznie na własne życzenie.