Komentarze użytkownika Zerocool

Spójrzmy na to z deczko innej strony. Taki Kaczyński składa kondolencje, łączy się w bólu i tak dalej, co mówią na jego temat autorytety: "kanalia, udaje, po kryjomu się śmieje". Co byłoby w sytuacji gdyby się nie odzywał: "ta kanalia Kaczyński nawet w obliczu śmierci zachowuje się podle, zapluty karzeł nie potrafi zachować się godnie". Sytuacja bez wyjścia.

Pewnie masz rację, ale i tak nic by to nie zmieniło.

Następnym razem Bismarck lub lepiej od razu Adolf, bracie nie błądź.

W sporze polsko polskim tylko jeszcze jeden element bezwzględnej gry politycznej.

U nas wybory to taka rosyjska ruletka z pistoletem zamiast rewolweru. Scena polityczna jest zabetonowana, PiS i PO+ to kwintesencja tego betonu.

Jedno jest pewne PiS po wyskokach Pawłowicz poparcia nie zyska. Niektórzy nie potrafią się zwyczajnie zamknąć.

Cóż walka polityczna trwa, gdybym był szefem SLD postąpiłbym tak samo.

Grzeszą ch*jki głupie. Jak można coś takiego wypisywać, na temat faceta, którego bydlak bestialsko zaszlachtował? Nie ważne do jakiej opcji Adamowicz należał. Ja nie lubiłem jego poglądów, nie chciałem żeby został prezydentem Gdańska, ale nigdy nie zniżyłbym się do takiego poziomu w obliczu tego co go spotkało. Zwykłe bydlaki.

Maxi przecież polityka działa tak od zawsze, twoje porównanie jest idiotyczne.

On jest zwyczajnie za głupi, po tym co zaczął tutaj ostatnio odstawiać brakuje słów.

Tutaj już brakuje słów odchodzi dziel i rządź na niespotykaną dotąd skalę, każdy ciągnie ku swemu.

Wspaniale, pozabijajmy się wzajemnie. Głosujesz na partię, która mi się nie podoba, jesteś gorszy niż g*wno. I oczywiście Baciar, popiera. Rozumiem, że to PiS ma wyłączność na hejt.

Obie strony są winne konfliktu i dzielenia Polaków. Po katastrofie smoleńskiej nie brakowało podobnych komentarzy i memów, ale co tam, nikt z was pewnie już o słynnej "kaczce po smoleńsku" nie pamięta.

Koteczku krótka pamięć twa, podział istniał od zawsze, on ustawał pozornie po różnych wydarzeniach, w których naród "jednoczył się". My zawsze byliśmy narodem podzielonym.

Parę lat temu moja 3 letnia bratanica jak nie patrzyłem zrzuciła na podłogę telewizor. Jak huk usłyszałem, myślałem, że zawału dostanę, już miałem przed oczami jak idę do pierdla za to, że nie upilnowałem. Wchodzę do pokoju a tam uśmiech od ucha do ucha i "przewróciło się", j*bać telewizor, zacząłem śmiać się jak głupi. Jakiś rok potem załatwiła plazmę u siebie w domu. Uważam, że powinni go skazać na śmierć przez wsadzenie mu tego Xboxa w d*pę w całości.

I w taki durny sposób zraża się ludzi do kościoła, gdyby ten pan był księdzem nie tylko z zawodu, wiedziałby jaki grzech popełnia. Modlić należy się za każdego, szczególnie za tych, których nie lubimy.

Problem nie jest z Owsiakiem ale z tym, że obie strony sporu politycznego w Polsce zamiast podejść do sprawy racjonalnie, przerzucają się winą za śmierć Adamowicza. Jedni obwiniają służby, drudzy Owsiaka, nie tędy droga. Winny jest sprawca i ewentualni współsprawcy ujawnieni w śledztwie.

A Rosiaka zabił Cyba bo mu kazał Donald Tusk? W taki sposób do niczego nie dojdziemy.

Ja uważam, że nie powinien rezygnować. Nie uważam też, że ktokolwiek inny oprócz sprawcy, do czasu zakończenia śledztwa nie powinien być obwiniany o śmierć Adamowicza.

Wyzwiska groźby i tak zwana zła krew leżą po obu stronach kurtyny politycznej w Polsce. Nie sądzę, żeby ktokolwiek był bardziej lub mniej winny. Manifestacje polityczne, nie ważne nawet jak głupie, nie wkładają nikomu do ręki narzędzia zbrodni. To tak jakby ktoś potraktował dosłownie gdy Radek Sikorski mówił o dożynaniu watahy.