Komentarze użytkownika nonamenoname

To nie wiocha, to ludzki dramat.

"A gdy się modlicie, nie bądźcie jak obłudnicy, gdyż oni lubią modlić się, stojąc w synagogach i na rogach ulic, aby pokazać się ludziom, zaprawdę powiadam wam: Otrzymali zapłatę swoją. Ty zaś, gdy chcesz się modlić, wejdź do swej izdebki, zamknij drzwi i módl się..." - Mt 6:7 :) Mit "synagogi" w której mieszka Bóg obalony, i to przez samego Jezusa ;)

Nie :) Jestem raczej nigdzie "niezrzeszony". Ale gdybym miał być szczery, to moim zdaniem protestantyzm jest religią najbliższą chrześcijaństwu. Tam nie ma "eminencji", wszyscy są równi, pastor ma czas pracować jak każdy i nauczać. W centrum jest tylko Jezus tak jak było 2000 lat temu, nie jak dziś ząb papieża :) Jedyne źródło to Biblia, nie wymyślane co chwila nowe encykliki i zasady które często przeczą same sobie :)

"Kiedy ludzie przestają narzekać, przestają myśleć" - Napoleon Bonaparte. Nie mówiąc już o tym, że możesz mieć coś ze wzrokiem jeśli nie widzisz problemów do narzekania ;)

Jest raczej uczniem szatana, i to nie jest jakaś metafora :) Kiedy Jezus był kuszony na pustyni pojawił się przy nim szatan mówiąc "Dam Ci bogactwa tego świata, bo do mnie należą, tylko oddaj mi pokłon" wynika z tego, że ten człowiek musiał oddać mu pokłon, jeśli te bogactwa ma ;) Jezus (dla porównania) posiadał tylko swoją szatę, o którą i tak na koniec rzucono losy.

Nie wierz w kościół, wierz w Jezusa ;) "Ja jestem drogą prawdą i życiem, nikt nie przychodzi do Ojca jak tylko przeze Mnie" zauważyliście, ze Jezus nie powiedział "przez moich przedstawicieli" ani "przez mój kościół" tylko bezpośrednio :) W innym miejscu mówi "Bóg nie ma względu na osoby" czyli nie wybiera sobie "lepszych" pośredników i "gorsze" owieczki do słuchania... i płacenia :D

Nie do końca :) Wiesz, że spożywając komunię, tak naprawdę jesz prawdziwe ciało (czyli skórę, mięśnie, wnętrzności) Jezusa? Tak mówi kościół, że to spożywanie prawdziwego ciała. To nie ma sensu. Po 1. to kanibalizm, surowo zabroniony przez Boga, po 2. Jezus już dopełnił dzieła powiedział "wykonało się" finito, skończone, nie trzeba Go "poprawiać" tym bardziej jedząc Go. Szok. Po 3 powiedział "czyńcie to na moją pamiątkę", (ostatnią wieczerzę) nie "czyńcie to aby zostać zbawionymi" :) Po 4 apostołowie po Jego śmierci nie jedli ani opłatków, ani Jego ciała

Ja wiem co można zrobić dla głodnych dzieci, wysłać tą czarną stonkę do Watykanu, wtedy znajdą się pieniądze na głodne dzieci ;)

@gajcy Czy Jezus kiedyś coś od kogoś chciał? :) Jak możesz porównywać ludzi którzy mienią się naśladowcami Jezusa do biznesmenów? ;)

@gajcy Świetnie to ująłeś :) "nie mówił by nie pracować", natomiast wy, panowie w sukienkach nie pracujecie, a jedynie co robicie to wyłudzacie pieniądze pod pretekstem gwarancji wiecznej szczęśliwości w niebie (niestety za pieniądze się jej nie kupi), lub pod pretekstem "biznesu". Nic wspólnego z Jezusem nie macie, chociaż bardzo się przy tym upieracie ;)

Rozmowa z gajcym jest jak rozmowa z każdym księdzem, nic nie wnoszący słowotok :) Nie pojmuje on zupełnie, że jako naśladowcy Jezusa ci panowie w sukienkach nie powinni a nawet nie mogą zachowywać się jak to ksiądz gajcy przedstawia "jak biznesmeni" :) Mózg wyprany w seminarium, dalsza rozmowa nie ma sensu ;)

Tacy teiści jak Ty często wiedzą więcej z własnych poszukiwań i zastanawiania się nad tym tematem, no i oczywiście z sięgania do źródła niż ci wielcy "arcykapłani" którzy jedyne po co sięgają to po kasę od "wiernych" lub po encykliki które są ich własnymi tworami :) A Biblia mówi jasno "nic nie dodasz ani nie ujmiesz od słów tu zawartych" ;)

@ender Was izolują w seminariach, a potem dzieje się, co się dzieje ;)

Nie musieli nawet pisać, że miał powiązanie z KK, to jakby samo wynika z tego patologicznego zdarzenia którego się dopuścił.

Niech ktoś z sukienkowych odpowie na pytanie, gdzie w Biblii Jezus czy apostołowie udzielają jakiegoś ślubu? Oczywiście ślub cywilny być musi, żeby zachować jakiś ład i porządek, ale nigdzie nie ma czegoś takiego jak ślub udzielany przez apostołów. Bóg mówi tylko "Nie cudzołóż" a nie "Nie żyj w niezalegalizowanym przez maga w sukni związku" ;)

Nie rozumiemy się, każda świecka osoba może napisać co jej się podoba, ale mówimy tu o chrześcijaństwie którego fundamentem (jeśli ktoś jest wierzący oczywiście) jest Biblia, nie encyklika, nie notatki, nie pamiętniki "świętych" :) Dlatego, że kościół odszedł od Biblii a skupia się na własnych naukach, nic wspólnego z Jezusem nie ma ;) Przeczytaj przedostatni akapit w Biblii, jest dość istotny :)

"Ewa była żoną Adama" ok, więc podaj mi słowa przysięgi małżeńskiej, lub chociaż błogosławieństwo Boga jako "kapłana" pieczętującego ten związek :) Urzędowo jak najbardziej to ma sens, ale nie ma sensu żadnego czary-mary przed magiem. Nikt, ani Bóg Adamowi i Ewie, ani Jezus, ani Jan Chrzciciel, ani apostołowie nie udzielali nikomu ślubów :)

Pięknie opisałeś sytuację ciężko pracującego człowieka zarabiającego najniższą krajową :) I wg. Ciebie jest ona ok, ale nie przystoi rządzącym. A może wtedy zastanowili by się jak szarpnąć gospodarką, żeby móc podwyższyć tą kwotę, tak aby ludzie nie musieli żyć na skraju biedy uczciwie pracując.

Zabobonem jest wiara w księdza i jego instytucję którą już 2000 lat temu potępiał Jezus piętnując na każdym kroku faryzeuszy i uczonych w piśmie, od których ci na zdjęciu kompletnie niczym się nie różnią :)

@gajcy jedyną rzeczą na jakiej się opieram jest Biblia, która powinna też być podstawą religii której tak zawzięcie bronisz :) Natomiast katolicyzm na każdym kroku zaprzecza zasadom których nauczał Jezus. Czczenie obrazów, relikwii, pośrednictwo świętych, zachłanność na pieniądze, zwroty "arcywielebny", pycha, nie starczy mi miejsca :D