Komentarze użytkownika Czerwone-wino

Nadmienię tylko, że ilość alkoholu w wydychanym powietrzu człowieka pijanego zwykle waha się w granicach dwóch promili, a więc 0,2%.

Emerytowana kaskaderka.

Wkurza mnie, że w newralgicznym punkcie każdej wiochy jest postawione jej logo. Admin zdaje się nie wiedzieć, że literki układają się w tekst, a tekst niesie ze sobą jakiś przekaz, z którym odbiorca nie ma szans się zapoznać. *** Kiedyś, przygotowując jakąś wiochę, specjalnie zostawiłam u góry więcej miejsca. Na logo. Admin je obciął...

Ja też! Chcieliśmy z mężem kupić ze trzy skrzynki tego piwa, ale w naszym mieście go nie ma :(

A zatem to... pas cnoty ;)))

grog, swoją żoną dziel się z każdym, kto ją zechce (o ile tacy się znajdą...). Pop okazał się facetem z charakterem. CHWAŁA MU!!!

Jak to? Facet ewidentnie robi z siebie głupka. Ja mu dałam plusa, mam się za to wstydzić?

Ta wiocha już była. Jej autorka jest fanką Natalii Siwiec, to chyba tłumaczy, dlaczego nie ma własnych pomysłów tylko małpuje po innych.

DEGENERAT!

No to jest nas już dwie w klubie tępych bab.

I ja, jak wielu z nas, nosiłam te 5 kilogramów codziennie do szkoły. Czasy te wspominam bardzo dobrze. Niczego nie żałuję. Dzisiejsze pedałki nie wiedzą, co tracą.

Żyjesz na tym świecie, nie znając smaku baterii?! To i w błocku się pewnie nigdy nie wytaplałeś, nie spadłeś z roweru, ani nie podarłeś gaci włażąc na drzewo. I Ty mówisz, że miałeś normalne dzieciństwo?...

Ta pani ma nieprzesłonięte oczy i administracja to przepuściła?

Na szczęście nasi chłopcy mogą czuć się bezpieczni. Mają zbyt piękne manikiury, aby bawić się petardami.

Mamusia sama nie miała ani mamusi, ani tatusia na poziomie i takie są skutki. Nie trzeba zbyt pochopnie oceniać tych, którzy mieli gorszy start.

"Ela całowała cudnie, nawet tuż po swoim ślubie" Jakoś nikt nie robił hałasu z powodu piosenki Wilków, więc o co chodzi?...

"Tempy" komentarz.

Jestem matką, żoną i córką. Ja bym ustąpiła.

Vacarius, zadziwię Cię. JEZUS ŻYJE!!! Zmartwychwstał! Właśnie czyta Twoje androny i zastanawia się, czy jest jeszcze dla Ciebie ratunek.

I dlatego przekonałam się do Janusza Korwin-Mikkego.