Komentarze użytkownika miniek_nrw

Przecież to tramwaj.

Ano jest, to argument, ponieważ w tych krajach jest większy poziom życia. Powinniśmy czerpać z tych krajów pomysły i je wdrażać a nie każdy sobie z rządzącą bandą na czele!!!!!

W Niemczech na osiedlach, to normalka. Wiocha.pl to wiocha.

Twój komentarz powinien trafić na główną.

Trzeba być skończonym kretynem, żeby jadąc nocą z odpowiednią prędkością i włączonymi światłami, wjechać w drzewo.

Ale się spasła.

Może dożyję takich czasów w Polsce, przecież to bogaty kraj, zabierają ludziom 64% podatków.

Radary powinny stać co 100m, jak mi ktoś potrąci dzieciaka na pasach, to znajdę go i będzie miał smutno.

To chyba było specjalnie zrobione, dla jaj. Tacy ludzie nie dostają prawa jazdy. Podziwiam kierowcę kombi za cierpliwość.

Nie wiem, jakim trzeba być debilem, żeby myśleć, że to karetka "na służbie". To badziewie, pewnie jest prywatne a wy się nakręcacie.

Chyba też tak jeździsz, a może nawet to Ty byłaś. Ktoś, kto tak jeździ, nie zdaje egzaminu. Chyba kojarzysz plac manewrowy?

Kolesie nawaleni, jak miś Puszupek a koleś lata z kamerą i drze ryja, co za kretyn!!!!

Chodzi o to, że jeśli kierowcy będą świadomi, że radar może stać wszędzie, to będą jeździć ostrożnie. Wypadek może zdarzyć się w każdym miejscu. W Niemczech, takie akcje są częste i nikt się nie sprzeciwia. Ludzie chcą czuć się bezpiecznie w swoim kraju i mieć pewność, że ich dzieci bezpiecznie wrócą ze szkoły do domu. Myślicie, że wystarczy poprosić kierowców, żeby nie zapie.... jak idioci i będzie OK? Nie!!!! Musi być kara pieniężna i to dotkliwa, to jedyna droga, abyśmy wszyscy czuli się bezpiecznie na drogach!!!!! Obudźcie się, nim stracicie kogoś, kogo kochacie w wypadku.

To właśnie tak działa. Mnie w Niemczech, właśnie taki radar zrobił zdjęcie (zaparkowany na przystanku autobusowym!!!!!) i jak myślicie, dalej pędzę, czy trzymam ograniczenie? Ludzie myślcie, wyciągajcie wnioski, postarajcie się czasem spojrzeć na sprawę z innego punktu widzenia.

A gdzie kobiety?

Nie do końca masz rację, tak na prawdę w ogóle nie masz racji. W przepisach jest tak, że jeśli nie potrafisz wskazać osoby, która prowadziła pojazd, Ty płacisz mandat. Później możesz szukać tej osoby i egzekwować należność.

Masz rację. Kiedyś jeździłem na narty do Koninek Niedźwiedzich i tam policja miała nieoficjalny nakaz przymykać oko na drobne wykroczenia turystów, aby nie zniechęcać ich do powrotu.

To nie niedźwiedź, to Alf.

Znałem ten dowcip w podstawówce a skończyłem ją w 89.