Komentarze użytkownika Deformitas

Zdecydowanie wizyta u psychiatry, ta osoba jest niebezpieczna dla otoczenia.

Minusować gooooooooo! :D

Jakieś wielkie halo jest robione przy temacie śmierci. Śmierć to naturalna do cholery kolej rzeczy i po cholerę robić z niej temat tabu. Zawsze mnie wkurza to udawane, wyuczone oburzenie gdy pojawiają się żarty na ten temat (np. żartobliwe nazwy domów pogrzebowych). A szacunek po śmierci należy się owszem, ale tym którzy czegoś dokonali - takie jest moje zdanie do cholery.

'Spodkam'? Latasz spodkiem po ulicy? Jak dalej tak się będziesz uczył to ty będziesz wycierał buty na ulicy.

Dobrze, że nic nie jadłem.

Ta, od razu dostanie depresji, nerwicy i zostanie pedałem / lesbijką. Aha, i jeszcze jakieś uczulenie na pyłki.

'Od bombki', bo to fabryka bombek była :D.

Jakby wódka z kranu leciała to bym nalał 10 czajników z miejsca.

Tacy 'dziennikarze' to hieny bez krztyny godności. Tego pokroju ludzie nie zważają na moralność - byle ich artykuł przeczytało jak najwięcej bydła. Pod pozorem zrozumienia (na pewno wkręcali rodzicom, że ta sesja to dla ich dobra, że im więcej ludzi się dowie tym lepiej - i ch@j tam, że robią na tym kasę, to tam przy okazji przecież). Nie mówię o wszystkich, głównie o 'dziennikarzach' prasy brukowej.

W ogóle jacy 'oni'. Też durniu możesz robić ciastka, też jesteś 'oni'. Nie znoszę tego konsumenckiego podejścia. Jeżeli nie pasuje to podajesz nazwę firmy, nazwę produktu i to ma sens wiemy kto oszukuje, a nie nakręcanie jakichś teorii spiskowych.

JackCola: przestań brać dopalacze z Czech, niszczysz swoje zdrowie.

To są darmozjady, pieniądze na nich idą z mojej i Waszej pracy i ciul mnie obchodzi, że ktoś może mieć takiego darmozjada w rodzinie, i że właśnie go tym samym obraziłem. TRZEBA ZLIKWIDOWAĆ TĘ INSTYTUCJĘ BO NIE JEST POTRZEBNA NIKOMU, ANI NICZEMU DO CHOLERY.

Ta, a ten dziubek wygląda jak odbyt.

Nie, nie! To było inaczej. Jego stary spuścił się na deskę sedesową podczas gdy od tyłu brał go kolega z pracy, Tadeusz. Potem matka chciała się odlać, ale nie zauważyła, że deska jest z niespodzianką. Na końcu wszyscy poszli pić wspólnie wódkę (taka tam patologia), Tadeusz też pił bo w ogóle został do rana i jeszcze wydymał matkę w nocy bez gumy - więc pewności nie ma czyj to syn.

No w tym wypadku nie wiem czy nie wciągnęło Cię do środka.

Może porównanie co jest gorsze, a co lepsze nie jest 'najładniejszą' stroną Twojej wypowiedzi, ale co do przesłania zgadzam się w 100% - tylko czekać, aż z Polski zostanie zrobiony drugi Meksyk bo jest cała masa baranów, ładnie łykających wolnościową ściemę. Najlepiej patrzeć jedynie parę metrów do przodu nie widząc co się dzieje dookoła, ani co się będzie dziać dalej. Bo przecież: 'Nikt nam nie będzie mówił co mamy robić', aż się baran jeden z drugim idiotą obudzą w koreańskiej fabryce (praca i dom w jednym oczywiście)... no ale w końcu po 12 godzinnym dniu pracy będą mogli 'wyluzować'.

Ta, pasażer na gapę. Chyba w dupie :).

Mama go nie 'myję' tylko 'myje' - ludzie szanujcie i uczcie się swojego własnego języka. A ten artykuł to jakaś tania prowokacja, jakieś NIEMYTEJ, pismakowej hieny bez cienia ambicji, coby tworzyć dobrą dziennikarską robotę.

W dupę ma cycki.