Komentarze użytkownika Samsara

Pomaga w medytacji i zadumie.

A Ty myślisz że w innych filmach to kto udawał Tygrysy? Sprawdź sobie choćby w Szeregowcu Ryan'nie, tam też T-34 zostały dodatkowo obudowane z zewnątrz i robiły za Tygrysy. To akurat popularny myk, bo ciężko o prawdziwego jeżdżącego Tygrysa dla potrzeb filmu.

barto96 - W "O jeden most za daleko" było nawet lepiej, zamiast Shermanów były samochody VW ubrane w makiety czołgów, nadwozia były pomalowane itp, no tylko były to czołgi na kołach. Od zawsze w filmach robiło się takie numery jak ciężko było zdobyć oryginalny sprzęt, więc pancerni niczym się tutaj nie wyróżniają.

Najpierw zawód/specjalizacja, kilkuletnie doświadczenie i wypracowanie sobie pozycji na rynku, dopiero potem dzieciaki. No ale jak ktoś prztyknie na studiach dzieciaka albo jeszcze wcześniej, to potem jest "panie premierze jak żyć?". Poza tym jak pracujesz za 1200zł to sobie tym bardziej nie fundujesz dzieciaka, tylko rozglądasz się za inną robotą.

Robotnik zawsze będzie ledwo wyrabiał, bo wykonuje najmniej skomplikowaną pracę, posiada słabe umiejętności i jest pierwszy do odstrzału przy zwolnieniach, więc nigdy nie będzie zarabiał tyle co inne grupy zawodowe, a tym bardziej sam nie utrzyma rodziny. Jeszcze żaden robotnik pracując na nisko płatnym stanowisku nie dorobił się fortuny, co najwyżej problemów ze zdrowiem. Wydawało mi się że korwinowcy trochę myślą, ale widzę że wy chyba tak samo jak inni wyborcy - wierzycie w bajeczki.

Kierowca robił z siebie niewiniątko, cwaniakując i próbując się wyłgać że zgubił kluczyki i że jechał bez nich, oczywiście bezczelnie kpił sobie myśląc że trafił na idiotkę i że się prześlizgnie. To nie usprawiedliwia jej podejścia? Na jej miejscu to bym z nim zatańczył jak dobry szef w firmie za zamkniętymi drzwiami w swoim biurze, zje..ł jak burą sukę. Może wtedy oduczył by się typowego polaczkowatego kombinatorstwa.

Moja choinka nazywa się "świat dyscypliny". Facet który filmuje nie wyrósł jeszcze z gimnazjum, stosuje te same odzywki, tą samą postawę jak w klasie gdy nauczyciel wyciągał do odpowiedzi. W szkole możesz sobie rżnąć głupa i wnerwiać nauczyciela, ale w dorosłym życiu po prostu usłyszysz parę słów prawdy na swój temat, albo jeszcze i wylecisz z roboty. Bo w dorosłym życiu nikt nie będzie się woził z pajacem który myśli że jest cwany.

Ty Sherlocku, a gdzie koszt robocizny? Wiesz że często robocizna, czyli wykonanie owego przedmiotu urasta do rangi sztuki jak to jest w przypadku snobistycznych produktów? To nie telewizor czy inny laptop masowo tłuczony przez producenta. Jeśli kupujesz obraz to też liczysz tylko cenę farb i płótna? Wiesz w jakich cenach sprzedaje się wyroby np. gliniane od mistrzów rękodzieła? Wiesz jakie są ceny np. ozdobnej porcelany? Wiesz że garnitur uszyty na zamówienie przez renomowanego krawca będzie kilka razy, bądź kilkunastokrotnie droższy niż ten w sieciowym sklepie?

Mam negatywny stosunek do jednych i drugich, ale akurat autor ma racje w jednym. Media zrobiły niezłą papkę ludziom we łbach. To co było rozróbą i próbą uwolnienia przekręciarzy z dawnej pomarańczowej rewolucji, dzięki mediom urosło do rangi walki o wolność i demokrację. Media tak wszystko ukręciły że głupi i naiwni ludzie uwierzyli że oni tam naprawdę o coś wielkiego walczą. A tymczasem chodziło o uwolnienie cnotliwej Dżuli z preclem na głowie. Te 100 zabitych osób zginęło za jej wolność, a nie za żadną demokrację. Warto było popierać? Jak się teraz czujecie frajerzy?

I dzięki tej wielkiej, bohaterskiej, odważnej walce, dziś wielki przywódca protestujących Imć Pan Wałęsa wyleguje się na plażach USA, a naiwniaki które go popierały dziś ledwo ciągną do emerytury. Tacy sami frajerzy jak ci na Ukrainie.

Kolejki ze sklepów przeniosły się do lekarzy i liczą się już w latach, a nie w godzinach. Policja już nie wali pałą, bo policja teraz nic nie potrafi, prócz wlepiania mandatów. "Władza" też nic nie potrafi prócz marnowania/przeżerania pieniędzy obywatela, których i tak ściąga z każdym rokiem więcej. Jeszcze żeby chociaż szkoły, przedszkola, szpitale, powstawały to byłby przytomny socjalizm. Ale gdzie tam, od 25 lat ciągle tylko „państwo zaciska pasa” i wszystko się sypie. A paszport to przydał się tym wszystkim którzy musieli wyjechać z tego kraju „wolno

To dobrze że POJEDYNCZE jednostki odnoszą sukces, ale państwo nie odnosi sukcesów i to jest problem. PRL potrafił budować i tworzyć, a III RP nic nie potrafi. Drogi powstają w bólach latami, wszelkie inne inwestycje sa albo urywane, albo przekładane latami. Remont mostu problem, budowa elektrowni problem. Ten kraj się nie rozwija, kolej nie istnieje, to co zostało to jakieś ogryzki, wszystko się zwija, ludzi gwałtownie ubywa bo jeśli państwo nic nie tworzy, a dodatkowo wszystko hamuje w tym również przedsiębiorców to ludzie wyjeżdżają za pracą. To jest wolność?

Bo chcą pokazać jacy to są troskliwi, europejscy i przeciwko Putinowi. W Polsce może być burdel, mogą ludzie umierać w kolejkach do lekarza, no ale jest pięknie, mamy demokrację, wolność, dobrobyt, mamy upragniony zachód i "ruskie nami nie rzondzom", więc trzeba to pokazać biednej ciemiężonej Ukrainie, jak u nas jest rajsko i wspaniale ile to ludzi rocznie opuszcza ten kraj, jak to większość społeczeństwa zapitala na zachodnie firmy i przedsiębiorstwa za śmieszną kasę. Mamy też fajny rząd, taki pro zachodni, a zachodnie rządy nie okradają swoich obywateli, tylko te prorosyjskie ;-)

Nie wiem czy ktokolwiek zastanawiał się jakie koszty ponosi się przy takim wynajmie. Wspólnoty mieszkaniowe, czy pojedynczy właściciele oczekują takiej kasy że tylko banki są wstanie sprostać ich wymaganiom. Rotacja jest tak duża bo żaden sklep nie wytrzyma pazerności jaka się szerzy wśród właścicieli. Są całe osiedla gdzie w lokalach użytkowych, w budynkach mieszkalnych są tylko banki, bo tylko one są wstanie płacić haracz za dobrą lokalizacje.

Chcieliście pomagać Ukrainie? Chcieliście, pełno tu było takich napalonych wspierających protestujących. To po co teraz marudzenie? Poczekacie sobie w kolejkach, a Ukraińcy muszą być piersi, bo walczą o wolność "naszą i waszą". Morał jest taki że jak się ma miękkie serce, to potem trzeba mieć twardą.....

Za to teraz mówisz we własnym kraju po angielsku, niemiecku i w paru innych językach (jeśli w ogóle jakiś znasz, zwłaszcza że jest gwarant pracy). Rosyjski też wraca w sferze handlu. Taką mamy pozycję po 1989 na świecie że musisz znać każdy inny język tylko nie ojczysty. Zabawne co? Zabawniejsze jest jeszcze to że w znacznej części sklepy, banki, markety, czy inne usługowo-handlowe firmy/przedsiębiorstwa działające w Polsce też masz niemieckie, a już na pewno zagraniczne. Leć teraz i podziękuj Niemcom za "wolność" naiwniaku.

Można podejść do tego od drugiej strony i zadać pytanie, po co są w ogóle podatki? Po co płacić na cokolwiek? Ba, po co w ogóle jest państwo? Zlikwidować państwo, rozdać majątek innym państwom, zakazać języka polskiego (bo to też przymus) i tacy jak Ty będą happy, bo wreszcie będziesz wolna. No bo jeśli bycie częścią Państwa do dla Ciebie niewolnictwo, cóż.... za nasza wschodnią granicą mają teraz wspaniały prowolnościowy ustrój, zwie się on anarchia, wszystkie media teraz patrzą na ten kraj. Pasi ci ten ustrój? No pewnie nie bardzo....

BlackHare - No właśnie czegoś nie rozumiem, albo po prostu interlokutorzy czegoś się nawąchali. Obowiązek zapinania pasów to socjalizm. A wymaganie prawa jazdy to nie socjalizm? Dlaczego państwo zmusza do posiadania uprawnień do prowadzenia pojazdów? Dlaczego państwo zmusza do przeglądu kierowców samochodów? Po co? Przecież to socjalizm. Dlaczego państwo zmusza do rejestrowania samochodów? Przecież to socjalizm! Ba, po co jest kodeks drogowy? Przecież to też ograniczenie wolności na drodze. Nie wiem czy zauważyłeś ale właśnie was ośmieszam, bo wasze argumenty są z dupy wzięte.

No jak się po 1989 niszczyło wszystko co PRLowskie i co dawało pracę najniższym warstwom, a inwestowało się tylko w budowę kościołów i marketów to teraz nie ma w czym wybierać. Ci ambitni, mobilni i uparci wcisnęli się parę szczebli wyżej czy tu czy zagranicą i zarabiają przyzwoite pieniądze, a reszta musi iść tam gdzie jeszcze cokolwiek się ostało i chcą w ogóle ich zatrudnić. Wielu też powoli dostrzega że prywatny przedsiębiorca wyzyskuje..... No niemożliwe..... ;-)

Do czego doprowadzili? Że kobieta nie posiada żadnych przydatnych umiejętności dla potencjalnego pracodawcy? Mycie okien czy sprzątanie to żadne umiejętności. Chcesz mieć pracę musisz posiadać umiejętność która jest potrzebna pracodawcy, np. obsługa kasy fiskalnej, prawo jazdy, znajomość programów choćby magazynowych czy biurowych, język obcy itp. To nie ten ustrój, to nie PRL, że jak się gdziekolwiek poszło to przyjmowali, dzisiaj albo spełniasz wymagania albo "dziękujemy".