Komentarze użytkownika david.brian.35175

Tak ferdus; pokaz raz, ze masz ten jeden promil meskosci (oprocz wielu promilow wiadomego pochodzenia) i usun absurd z 50 plusikami :))))

ferdus, ja Ci zadalem w miare proste pytanie: jak sie dystantujesz? Moze odpowiesz. A co do meskosci... ja wiem, ze dla Ciebie wyraza sie ona w postaci avka z dwoma dymiacymi spluwami na portalu internetowym, a tymczasem w realu... "u ferdusia mala kusia hej dana dana" :)))

elfiku, a Ty sie w piaskownicy bawisz z facetami po 50-e???? dziwna sprawa...

To za co Ty masz te bany, skoro tak wszystkich "olewasz", ferdus? Zobacz, masz trzy wierne obronczynie: klisze, dedelinke (ktorej nie znam) i elfika. Czymze sie tak zasluzyles, lonesome cowboy, ze tak Cie administracja przesladuje? Czyzby zbyt wiele userkowych spodniczek poszlo do gory? :)))))))))

Nieee... no nie wierze, ze klisza ma problemy z "ironia";)

ferdus, Twoja "psychoanaliza" jest na poziomie pana Zenka spod budki z piwem, co mnie oczywiscie nie dziwi;))) A jak chcesz, to moge Ci kliszo, ten zwiazek przyczynowo-skutkowy pieknie wylozyc.

Ale przeciez Ziemia i Jowisz to czesci Swiata... slabe to, kliszo;)

A dlaczego? U mnie wszystko w najlepszym porzadeczku. A tak bawie sie logika; bo na przyklad roznicy miedzy swiatem i wszechswiatem nie widze (no bo ciezko wskazac jakis inny swiat, o wszechswiecie nie wspomne;))

A tak, zapomnialem. Istnieje jeszcze jeden swiat. Swiat ferdalowo-cezaromilanowy - wypelniony tanim winkiem i samopodwijajacymi sie spodniczkami :)))

To nie gumiak, tylko kowbojka ferdala vel cezarmilana;)

Ale buty ma w stylu ferdala; przypadek - nie sadze:)))

A to nie jest tak dagmiku, ze Hindusi nie sa wegetarianinami, tylko udzial produktow niemiesnych jest u nich wiekszy, ze wzgledu na latwiejszy dostep do takiego pozywienia. Zreszta klimat w ktorym sie zyje jest decydujacy, bo jakos ciezko mi wyobrazic sobie wegetarianina Eskimosa, czy innego Czukcze;)

"Za pare lat" to raczej za pare pokolen, bo nie wiadomo jak moze ewoluowac nasz organizm w kilku pokoleniach pozbawiony diety bezmiesnej. Moze byc dobrze, a moze byc zle... W kazdym badz razie nasz gatunek na miesku dobrze sie rozwinal i nie widze najmniejszej potrzeby zeby to zmieniac. A jak ktos sobie chce byc wegetarianinem, to niech nim bedzie;)

errata - mialo bys "diety miesnej".

Aj, uwazaj z ewolucja, bo niektore rzeczy zmieniaja sie bardzo szybko, a czyms takim jest na przyklad odpornosc organizmu, ktora sie moze zmieniac juz w ciagu kilku pokolen (na gorsze lub lepsze) I tu niektorzy widza najwieksze ryzyko zwiazane z brakiem miesa;)

Dobrze, dobrze kolezanko bezpieczna, tylko, ze to co piszesz dotyczy chorob bakteryjnych, a nie wirusowych, ktorych ewolucja jest jeszcze szybsza. Za raka to tez chyba nie bakterie odpowiadaja. Myk jest taki, ze przy zmianie (radykalnej badz co badz) diety, za kilka lat moga sie pojawic choroby nowe, a obecnie niegrozne, moga stac sie groznymi;) Zobacz jak dynamiczna jest historia chocby AIDS;)

No fajnie, ze MOZE zmniejszy sie ryzyko zachorowania na raka, tylko, ze (co pisalem) wyzej na jego "miejsce" moze pojawic sie cos innego (moze nawet grozniejszego) Zreszta wirusow, bakteryjek i innego dziadostwa mamy cala palete i nie wiadomo, co za kilka pokolen weganow, czy wegetarian, moze sie swiatu ludzkiemu objawic. Moze nic, ale... Ewolucja ludzkosci nieodlacznie zwiazana jest z miesem i nie widze powodu, zeby to jakos zmieniac. Zreszta zobacz. dagmik pisala, ze w Indiach tyu jest wegetarian, a nie slyszalem, zeby byli zdrowsi, wrecz przeciwnie;)

A skad, przepraszam, teoria, jakoby czlowiek byl poczatkowo wylacznie roslinozerny???? Nigdy tego nie slyszalem. A co do chorob, to moze wymysla, a moze nie. Teraz tez nie wszystkie sa uleczalne. To, ze Tobie sluzy wegetarianizm, to nie znaczy, ze musi on sluzyc calej ludzkosci;)

A tez sie zaczalem zastanawiac, czy to prawdziwi wegetarianie, czy tylko wolowiny nie jedza, jak muzulmanie wieprzowiny. Konczac temat, stwierdzam, ze miesko jest zdrowe, tylko dobrze przygotowane i uzupelnione innymi skladnikam oraz popite dobrym winkiem. A teorii kolezanek bezpiecznej i dagmik prosze nie sluchac, bo one jeszcze na jakies yogi, czy inne medytacje zaczna nas namawiac, a moze jeszcze nawet na glosowanie na palikociarnie... :))) Niedozywienie to inna kwestia, a tym niedozywionym to raczej bym takich madrosci nie prawil:))

Ludzie zawsze byli miesozerni, a Ci nasi praprapra.... przodkowie, ktorzy nie jedli miesa, to jeszcze nie byli ludzmi (homo) Problem jest taki, ze praprapra...przodkowie lwa, czy wilka tez byli roslinozerni, bo prawdopodobnie poczatkowo takie byly wszystkie ssaki (choc niektorzy twierdza, ze zywily sie jakimis praprapra...owadami, co juz jest miesozernoscia;) Goryl jest wszystkozerny, tylko, ze zywi sie roslinnoscia poniewaz jest zbyt wolny, zeby cos upolowac, ale jak mu dasz mieso to je zje.